Niesamowite widowisko w meczu beniaminków! Motor przełamuje złą passę

W ostatnim spotkaniu 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy Motor Lublin podejmował GKS Katowice. Spotkanie było bardzo emocjonujące i zakończyło się zwycięstwem lublinian 3:2. Przed meczem odbyło się uroczyste pożegnanie wieloletniego kapitana Motoru – Rafała Króla.

fot. Motor Lublin – Facebook

Groźnie pod bramką Kacpra Rosy zrobiło się już w premierowej minucie tej rywalizacji. Z lewej strony boiska uderzał Bartosz Nowak, ale na posterunku był bramkarz Motoru, chwilę później swoich sił z dobitki próbował Adrian Błąd, jednak znowu lepszy okazał się Rosa. W 8. minucie przyjezdni otworzyli wynik meczu. Na skrzydło dobre podanie od Błąda dostał Marcin Wasilewski, który precyzyjnie zagrał do Sebastiana Bergiera, a ten pewnie wykończył sytuację. Motorowcy przegrywali 0:1. Radość podopiecznych Rafała Góraka nie trwała jednak zbyt długo. Siedem minut później dobrą centrą w pole karne popisał się Krystian Palacz, a Samuel Mraz strącił futbolówkę do niepilnowanego Piotra Ceglarza. Kapitan lublinian zachował się jak na lidera przystało, z zimną krwią zakończył akcję strzałem w górny róg bramki Dawida Kudły i Motor doprowadził do remisu 1:1. Chwilę potem na prowadzenie mogli wyjść żółto-zielono-czarni, Błąd precyzyjnie dograł na głowę Arkadiusza Jędrycha, który oddał groźny strzał, ale znowu czujny był zapracowany od początku golkiper Władców Wschodu. W 21. minucie, dzięki wysokiemu pressingowi lubelskiego beniaminka niedokładnie do partnera z zespołu podał Jędrych i Filip Wójcik wykorzystał moment zagrywając do Mraza. Słowacki napastnik strzelił na bramkę, jednak Kudła był lepszy, ale w dobrym miejscu znalazł się Bradly Van Hoeven i bez kłopotów dobił piłkę do siatki. Po tej sytuacji Motorowcy objęli prowadzenie 2:1 i takim rezultatem zakończyła się pierwsza odsłona.

W drugą część gry lepiej weszli goście, kilka minut po przerwie Borja Galan z lewej flanki strzelił na bramkę na tyle precyzyjnie, że futbolówka wtoczyła się do siatki od słupka. GKS doprowadził do wyrównania 2:2 i wszystko zaczynało się od początku. Sześć minut potem Wójcik z prawej strony boiska precyzyjnie podał na 8 metr do Mraza, a ten kapitalnie wykorzystał swoją okazję i jego 10 trafienie w Ekstraklasie stało się faktem. Kilka chwil później katowiczanie po raz kolejny mogli wyrównać, Mateusz Kowalczyk z bliskiej odległości przymierzył na bramkę, finalnie jego uderzenie było jednak niecelne. W 86. minucie Galan poradził sobie z zawodnikami Lublina i zagrał do świetnie ustawionego Nowaka, który oddał strzał z dystansu. Piłka poleciała w długi róg bramki, ale spektakularną paradą popisał się Rosa, udowadniając wysoką dyspozycję. Motor Lublin wygrał 3:2 i wskoczył na 8. pozycję w tabeli.

Kolejny mecz lubelski Motor rozegra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 2 marca.

 

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport

Leave a Reply