Piłkarze Górnika Łęczna zostają w Ekstraklasie na kolejny sezon. „Zielono-czarni” nie byli pewni utrzymania aż do ostatniego spotkania. Na ich drodze stanął spadkowicz – GKS Bełchatów – z którym łęcznianie wygrali skromnie 1:0. Punkty stracił także bezpośredni rywal Górnika – Zawisza Bydgoszcz.
Od pierwszych minut swoje tempo gry narzucili łęcznianie. Swoich sił próbowali Patrik Mraz oraz Filip Burkhardt. Gol padł w 24. minucie. Fedor Cernych dograł z lewego rogu pola karnego do Shpetima Hasaniego, a ten z bliska umieścił piłkę w siatce gości. Jak się później okazało, była to bramka na wagę utrzymania w lidze. Najgroźniejszy strzał po stronie GKS-u oddał tuż przed przerwą Kamil Poźniak. Uderzył technicznie z rzutu wolnego, a futbolówka o centymetry minęła bramkę strzeżoną przez Sergiusza Prusaka.
W drugiej połowie tempo gry znacznie spadło. Dało o sobie znać zmęczenie po całym sezonie. Piłka przenosiła się z jednej strony na drugą. Obie ekipy stwarzały dogodne sytuacje do wyrównania. Przed szansą na podwyższenie wyniku stanęli Shpetim Hasani i Fedor Cernych, Żaden z nich nie pokonał jednak Emilijusa Zubasa. Górnik Łęczna zaliczył skromne zwycięstwo 1:0 na zakończenie rozgrywek, ale wystarczyło to do pozostania na najwyższym szczeblu piłkarskim w Polsce.
– Dla nas liczy się to, że nie opuszczamy Ekstraklasy – podkreśla piłkarz Górnika – Radosław Pruchnik:
W tym sezonie Ekstraklasę opuszcza GKS Bełchatów oraz Zawisza Bydgoszcz, który na wyjeździe przegrał z Ruchem Chorzów 2:3. Awans z I ligi wywalczyły natomiast Zagłębie Lublin oraz Termalica Bruk-Bet Nieciecza.
Pełna relacja z tego spotkania w niedzielnym Dookoła Sportu o godzinie 20. Serdecznie zapraszamy!