Niepewna przyszłość Teatru Andersena. Najbliższe miesiące pod znakiem tułaczki?

Teatr im. Andersena skazany na tułaczkę. Przynajmniej takie widmo wisi nad placówką na kilka miesięcy. W lipcu kończy się umowa najmu budynku należącego do zakonu dominikanów. Nowej siedziby na razie nie ma.

Od 63 lat teatr wynajmuje budynek od dominikanów, ale nawet nie jest jego zarządcą. Do tego lokal niemal od początku nie spełnia wszystkich wymogów dla placówek działalności publicznej. O tym, w co musiałby zainwestować, mówi Arkadiusz Klucznik, dyrektor teatru.

andersen 1

Tutaj pojawił się kolejny problem. Po pierwsze, nie było zgody odpowiednich władz na przebudowę zabytkowych konstrukcji. Po drugie – koszty. Aby uchronić się przed obciążającymi wydatkami musieli uzgodnić ze strażą pożarną prolongowanie terminu remontu. Ani teatr ani zakon dominikanów nie miał wystarczających środków, aby przeprowadzić ten remont. Kosztowałby on 2 i pół mln zł. Do tego miasto nie mogłoby asygnować takiej inwestycji w budynku, który nie jest jego własnością.

Nadzieją na zmianę sytuacji i nowoczesną siedzibę miał być Dom Kolejarza przy ul. Kunickiego. Zakładano jego przebudowę. Projekt jest już gotowy, był nawet prezentowany i szeroko komentowany. Jednak tutaj także pojawiły się problemy. Po wycenie okazało się, że jest stanowczo za drogi i nie może być współfinansowany ze środków unijnych. Teoretycznie są dwa wyjścia z tej sytuacji.

andersen 2

W tym momencie wiadomo, że szanse na przeprowadzkę do siedziby przy ul. Kunickiego są znikome. Dlatego też teatr rozważa dwie inne lokalizacje, najbardziej prawdopodobne. jednym z wariantów jest Lubelski Park Naukowo-Technologiczny. Miejsce w nim lada dzień zrobi Teatr Muzyczny, który przenosi się do Centrum Spotkania Kultur. Drugą lokalizacją jest właśnie CSK, który działalność rozpoczyna w maju. Przestrzeni wystarczy w nim zarówno dla Teatrum Muzycznego, Andersena jak i innych placówek, które szykują się do przeprowadzki.

Która lokalizacja byłaby w takim razie dla teatru korzystniejsza?

andersen 3

Do tej pory, przez ponad 60 lat placówka nie miała problemu z płaceniem miesięcznego czynszu w wysokości ponad 30 tys zł, ma także stabilne źródła finansowania. Nie będzie więc na pewno obciążeniem dla przyszłego wynajemcy.

Czy teatr Andersena boi się utraty tożsamości, jeśli wszedłby pod strzechy CSK? Nie. Przesz kilkadziesiąt lat działalności wypracował sobie markę i pokaźne grono odbiorców.

Decyzja o tym, gdzie w przyszłości znajdzie się Teatr Andersena, może zapaść w ciągu najbliższych dni.

Share Button
Opublikowano w Centrum Uwagi