Po zaledwie jednym dniu funkcjonowania sanepid zamknął kocią kawiarnię. Jak się okazało lokal nie miał odpowiedniego zezwolenia.
Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej skontrolowali we wtorek Mrau Cafe na wniosek samych właścicieli. Celem było wydanie decyzji czy lokal będzie dopuszczony do użytku.
O szczegółach mówi Justyna Moskal, pracownik sanepidu:
To był główny zarzut sanepidu. Ponadto właściciele nie zapewnili odpowiedniego miejsca do mycia kuwet czy misek zwierząt. Sama obecność kotów jednak nie przesądziła przyszłości lokalu.
– dodaje Justyna Moskal.
Lokal zostanie otwarty po wypełnieniu zaleceń sanepidu i ponownej kontroli. Wtedy pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej zdecydują czy wydać zgodę na działanie Mrau Cafe.
Właściciele lokalu nie chcieli dziś komentować sprawy.