Motor Lublin może liczyć na pieniądze z budżetu miasta

Motor Lublin otrzyma wsparcie finansowe od swojego największego udziałowca, czyli miasta. Połączone siły Komisji Sportu, Turystyki i Wypoczynku oraz Komisji Budżetowo-Ekonomicznej doszły w tej kwestii do porozumienia.

Prezes Motoru Lublin Waldemar Leszcz przez 4 godziny odpowiadał na pytania radnych. Tych interesowała głównie sytuacja finansowa spółki, czyli obecne zadłużenie, rosnące koszty jakie generuje klub oraz dofinansowanie jakie miałby otrzymać. Prezes Leszcz prosił o wsparcie w wysokości 3 milionów 800 tysięcy złotych.

W tym roku klub otrzyma 600 tysięcy złotych na pokrycie ponad 450 tysięcy złotych deficytu budżetowego. Jak tłumaczył dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Paweł Majka, ta kwota zapewni Motorowi przetrwanie. Waldemar Leszcz wnioskował także o 1 milion 200 tysięcy na całkowite oddłużenie spółki w 2017 roku. Kolejny milion miałby trafić na konto klubu przed rundą wiosenną na wzmocnienie drużyny, a reszta sumy dodatkowo w przypadku awansu Motoru do II ligi. Bartosz Margul z Platformy Obywatelskiej jest przekonany, że klub należy oddłużyć:

Podobnego zdania jest Tomasz Pitucha z Prawa i Sprawiedliwości:

Do końca roku Motor Lublin ma otrzymać 600 tysięcy złotych. Dodatkowo, na najbliższej sesji Rady Miasta radni zdecydują czy przekazać spółce jeszcze w tym roku 1 milion 200 tysięcy złotych na zlikwidowanie długu.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport