Piłkarze Motoru Lublin udanie zakończyli piłkarskie zmagania w roku 2019. Tym razem podopieczni Mirosława Hajdo pokonali na własnym obiekcie Wisłę Puławy 1:0 w półfinale Totolotek Regionalny Puchar Polski na szczeblu LZPN.

Fot. Tomasz Lewtak/ motorlublin.eu
Spotkanie z Wisłą Puławy było przeznaczone bardziej dla koneserów taktyki aniżeli piłkarskich emocji. Piłkarze obu drużyn myślami bliżej byli przerwy zimowej, dlatego na boisku kibice nie oglądali porywającego widowiska. Dla gospodarzy pierwsza dogodna okazja przydarzyła się w 23. minucie meczu. Dośrodkowanie z prawej flanki odebrał Piotr Darmochwał, lecz jego uderzenie z główki wylądowało na poprzeczce bramki strzeżonej przez Krzysztofa Kurka i wyszło poza pole karne. Dobijać próbował jeszcze Marcin Michota, ale jego próbę zablokował jeden z obrońców gości. Gola mógł zdobyć również Grzegorz Bonin, ale jego soczysty strzał lewą nogą zdołał obronić Kurek. Na przerwę obie ekipy schodziły przy bezbramkowym wyniku. Nie inaczej było w drugiej odsłonie spotkania. „Żółto-Biało-Niebiescy” po raz kolejny tworzyli sobie dogodne okazje. Mimo to wciąż brakowało kropki nad „i” i wynik pozostawał sprawą otwartą. Dopiero dogrywka pozwoliła wyłonić zwycięzcę. Na samym jej początku doszło do faulu w polu karnym Wisły Puławy. Winowajcą okazał się Piotr Rogala, który w bezmyślny sposób sfaulował w szesnastce Sławomira Dudę i arbiter nie wahał się wskazać na wapno. Do piłki podszedł Dominik Kunca i pewnym strzałem dał swojej drużynie prowadzenie. Do końca meczu wynik nie zmienił się i z awansu do kolejnej fazy rozgrywek mogli cieszyć się piłkarze Motoru Lublin. Mirosław Hajdo był zadowolony z występu swoich zawodników.
To ostatni mecz w tym roku „Motorowców”. Lublinianie 2019 rok kończą z dorobkiem 33 oczek i 3. miejscem w ligowej tabeli oraz awansem do finału rozgrywek Totolotek Regionalny Puchar Polski na szczeblu LZPN.