Piłkarze Motoru Lublin stanęli na wysokości zadania. Podopiecznych Marka Saganowskiego czekał trudny wyjazd do Suwałk na półfinałowy mecz baraży o Fortuna 1.Ligę. Żółto-biało-niebiescy sprostali misji. Żółto-biało-niebiescy pokonali Wigry 4-0 i o 1.Ligę powalczą z Ruchem Chorzów.
W sezonie zasadniczym Motorowcy mieli problemy z Wigrami. Na Arenie Lublin zremisowali 1-1 dzięki bramce w ostatnich sekundach spotkania, a w Suwałkach przegrali 2-3 po samobójczym golu w doliczonym czasie gry. Lublinianie nie byli więc faworytem, ale poradzili sobie z rywalem na ocenę celującą. Strzelanie rozpoczął w ósmej minucie Tomasz Swędrowski. Do przerwy było 2-0, bo w 26.minucie do siatki trafił Maciej Firlej. Po przerwie do bramki Wigier trafili Damian Sędzikowski, który pokonał Hieronima Zocha w 58.minucie, zaś niespełna kwadrans później gospodarzy dobił Paweł Moskwik. Lewy obrońca Motoru odkupił tym samym winy z fazy zasadniczej, gdzie na tym samym stadionie strzelił samobója, który pozbawił lublinian punktu. Motor nie pozwolił sobie na utratę gola i wielkim stylu awansował do finału baraży.
W drugim półfinałowym meczu play-offów Niebiescy pokonali po dogrywce 1-0 Radunię Stężyca.
O tym, kto zagra w przyszłym sezonie na zapleczu Ekstraklasy dowiemy się w niedzielę. O 17 na stadionie przy ulicy Cichej zabrzmi pierwszy gwizdek w meczu Ruchu z Motorem.