Reprezentacja Niemiec po raz drugi w historii sięgnęła po tytuł najlepszego młodzieżowego zespołu na Starym Kontynencie. W finale pokonali Hiszpanów 1:0. Mistrzostwa Europy do lat 21 można tym samym uznać za zakończone, dlatego przyszedł czas na ostateczne podsumowanie. Młodzieżowy czempionat okazał się rekordowy pod względem frekwencji.
Z fazy grupowej do strefy pucharowej awansowały cztery zespoły – Anglia, Włochy, Hiszpania i Niemcy. „Synowie Albionu” zapewnili sobie bilet dalej po efektownej wygranej nad Polakami 3:0. Anglicy szybko musieli się jednak pożegnać z fazą pucharową. Po bardzo wyrównanym spotkaniu przegrali z naszymi zachodnimi sąsiadami w rzutach karnych. W drugim półfinale Hiszpanie bardzo pewnie rozprawili się z Włochami 3:1. W decydującym meczu mieli się więc spotkać zwycięzcy całego turnieju z 2009 roku, czyli Niemcy oraz czterokrotni triumfatorzy młodzieżowych mistrzostw Hiszpanie. Dla komentatora sportowego z TVP Sport Tomasza Jasiny taki skład finału nie był zaskoczeniem:
Niespodzianką mogło być za to rozstrzygnięcie finałowe. Po wygranej 1:0 mistrzowskie trofeum nad głowy wznieśli Niemcy. Na przestrzeni całego meczu byli zespołem lepszym i co równie ważne, udało im się zastopować lubiących szybką grę Hiszpanów. Na pocieszenie przegranym pozostały wyróżnienia indywidualne – Marco Asensio odebrał Srebrnego Buta, Dani Ceballos został najlepszym zawodnikiem całego turnieju, a Saul Niguez wywalczył koronę króla strzelców z pięcioma bramkami na koncie.
To tyle jeśli chodzi o aspekt sportowy. Polska na pewno może się pochwalić organizacją tej imprezy. Prezydent UEFA Aleksander Ceferin przyznał w rozmowie z telewizją Polsat, że jest zachwycony całym turniejem. W podobnym tonie wypowiadał się prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Jak mówi Tomasz Jasina, organizacja takiej imprezy niesie ze sobą pewien prestiż:
Dla potwierdzenia tych słów podajmy kilka liczb. 32 oficjalnych nadawców transmitowało wszystkie spotkania EURO U-21, a oprócz nich mecze obsługiwało także pół tysiąca dziennikarzy z całego świata. Transmisja telewizyjna dotarła do 150 krajów, a całe mistrzostwa śledziło w sumie 140 milionów widzów. Natomiast z trybun mecze oglądało ponad 240 tysięcy kibiców. Najlepszą frekwencją może się pochwalić Arena Lublin, gdzie trzy spotkania obserwowało średnio prawie 14 tysięcy osób.