Iwona Niedźwiedź po dwóch sezonach żegna się z MKS-em Selgros Lublin. Jeszcze po zakończeniu ubiegłych rozgrywek rozgrywająca deklarowała, że chce pozostać w zespole. Klub miał wobec niej jednak inne plany, bo zerwał z nią umowę.
Jest to o tyle zaskakująca decyzja, że kontrakt zawodniczki był ważny jeszcze przez rok. Sama zainteresowana jest obecnie na urlopie.
– Rzeczywiście klub rozwiązał ze mną kontrakt. To była jednostronna decyzja klubu. Informację otrzymałam w trakcie urlopu. Na pewno tak jej nie zostawię. Miałam obowiązujący kontrakt i będę dochodzić moich praw. Do czasu powrotu z urlopu nie chcę tego komentować – przyznała zawodniczka w rozmowie z „Kurierem Lubelskim”.
Nieznane są jednak powody, dla których klub rozwiązał kontrakt z rozgrywającą. W ostatnim czasie więcej zawodniczek żegna się z 19-krotnym mistrzem Polski niż do niego trafia. Wcześniej z drużyną rozstały się Edyta Charzyńska, Katarzyna Kozimur i Ivana Bożović. W trakcie ubiegłego sezonu zarząd podziękował też Kristinie Repelewskiej. Do zmian doszło również na ławce trenerskiej – Chorwata Nevena Hrupca zastąpił Robert Lis. Wiadomo już, że w przyszłym sezonie barw lubelskiego klubu będą bronić Kinga Achruk oraz Chorwatka Gabriela Besen.