Piłkarki ręczne MKS Perła Lublin zakończyły kolejny etap przygotowań do sezonu. Podopieczne Roberta Lisa rozegrały dwumecz z mistrzem Białorusi – HC Gomel – w hali MOSiR. Pierwsze starcie zremisowały, a drugie przegrały.
Do rozpoczęcia Superligi pozostał zaledwie tydzień, dlatego dla szkoleniowca te sparingi miały szczególne znaczenie. Plany pokrzyżowały jednak drobne urazy, które wykluczyły część zawodniczek z gry. Koleżanki z wysokości trybun obserwowała Marta Gęga, a w drugim spotkaniu nie zagrała także Sylwia Matuszczyk. Do tego po niemal dwutygodniowej przerwie do składu wróciła Ewa Urtnowska. Ciągle nie są jeszcze gotowe Valentina Nestsiaruk i Gabrijela Besen.
Podsumowuje trener lubelskiego zespołu.
„Perły” zremisowały z Białorusinkami po 28 i wygrały 32:28. Wynik jednak zszedł na dalszy plan, a liczyło się to, co dziewczyny pokazały na parkiecie. Przede wszystkim ich gra była dosyć nierówna. Kiedy już akcje zaczynały się „kleić”, to przychodził moment słabszej dyspozycji i rywalki odrabiały straty.
Do poprawy na pewno jest jeszcze defensywa. Goście cierpliwie szukali swoich szans w ataku pozycyjnym, co często przynosiło efekt w postaci znalezienia jakiejś luki. Kulała również współpraca po atakowanej stronie parkietu – niecelne podania, brak płynności w grze. Zdaniem Ewy Urtnowskiej, przez najbliższy tydzień drużyna musi ciężko pracować nad poprawą tych elementów:
Mistrzynie kraju rozpoczną sezon ligowy 1 września meczem we własnej hali. Ich rywalem będzie GTPR Gdynia. Tydzień później lublinianki powalczą na turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzyń o wejście do fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek.
======
MKS Perła Lublin – HC Gomel 28:28 (18:16)
MKS: Rosiak 8, Achruk 6, Łabuda 3, Szarawaga 3, Królikowska 2, Matuszczyk 2, Stasiak 2, Nocuń 1, Moldrup 1
—
MKS Perła Lublin – HC Gomel 32:28 (16:14)
MKS: Szarawaga 10, Rosiak 7, Achruk 4, Królikowska 3, Nocuń 2, Moldrup 2, Łabuda 2, Stasiak 1, Kowalska 1