MKS FunFloor Lublin przegrał z Neptunes Nantes po rewelacyjnym meczu

Fot. MKS FunFloor Lublin

Lubelskie szczypiornistki pozostają bez punktów po dwóch meczach Ligi Europejskiej EHF. W sobotnie popołudnie jednak zapewniły kibicom zebranym w hali Globus fenomenalne widowisko. Biało-zielone przegrały z Neptunes Nantes 29:34, ale mogą być zadowolone ze swojej postawy na boisku.

Do Lublina przyjechała trzecia siła ligi francuskiej. To drużyna naszpikowana reprezentantkami Francji, drużyn skandynawskich, czy Holandii. Trzeba jednak przyznać, że lublinianki postawiły rywalkom twarde warunki, choć ostatecznie poniosły porażkę. Kapitan lubelskiego zespołu, Daria Szynkaruk przyznaje, że do sensacji zabrakło niewiele.

Przez całe spotkanie lublinianki trzymały się blisko faworyzowanych rywalek. Żaden zespół nie był w stanie odskoczyć na więcej, niż trzy bramki. Fenomenalne spotkanie między słupkami rozegrała Paulina Wdowiak, ale zawodniczek wartych wyróżnienia było zdecydowanie więcej. Jak chociażby Romana Roszak, która w zaledwie jeden kwadrans zdołała pokonać bramkarkę gości sześciokrotnie.
Na dziesięć minut przed końcową syreną obie drużyny miały na swoich kontach po 26 goli. Niestety końcówka meczu nie ułożyła się po myśli podopiecznych Edyty Majdzińskiej. Przyjezdne odskoczyły na trzy bramki i nie pozwalały się dogonić. W szeregach zespołu z Lublina jednak nie było widać zrezygnowania. Biało-zielone wciąż „gryzły parkiet” i wykazywały się niezwykłą nieustępliwością. Ostatecznie jednak przegrały 29:34. Po meczu rozmawialiśmy z trenerką drużyny z Lublina, Edytą Majdzińską.

W najbliższym tygodniu lublinianki dwukrotnie zagrają na wyjeździe. We wtorek czeka je starcie z ekipą Handball JKS Jarosław, a w sobotę w Niemczech zagrają w ramach Ligi Europejskiej z drużyną HSG Bensheim/Auerbach.

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport