Pokonał rowerem 3200 km, aby promować idę honorowego krwiodawstwa. Janusz Kobyłka ukończył tegoroczną edycję „Rajdu po Krew”.
Pasjonat kolarstwa z Lubartowa spędził w drodze łącznie 37 dni. W tym czasie odwiedził wszystkie Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Polsce.
- mówi Janusz Kobyłka.
W ubiegłym roku w naszym mieście liczba honorowych dawców wzrosła o 1000 osób. Obecnie w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa zapasy krwi we wszystkich grupach z wyjątkiem 0 Rh – i B Rh – wystarczą na 3 lub 4 dni.