Wojewoda Lubelski Przemysław Czarnek apelował do Krzysztofa Żuka by ten zakazał Marszu Równości w naszym mieście. Na początku Prezydent Lublina mówił, że nie ma takich podstaw prawnych by to zrobić. Później po konsultacji z policją okazało się, że taki pochód i odbywająca się przy nim kontrmanifestacja mogą zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lublina.
Mimo sprzeciwów Wojewody Lubelskiego i części mieszkańców, ostatecznie pochód przejdzie ulicami Lublina. Sąd Apelacyjny pozytywnie rozpatrzył wniosek organizatora Marszu Równości Bartosza Staszewskiego.
Po odczytaniu orzeczenia przez Sąd Apelacyjny i wyjściu z sali rozpraw, udało nam się porozmawiać z Bartoszem Staszewskim. To wielki dzień dla wszystkich dyskryminowanych grup w Polsce- Takimi słowami rozpoczyna swoją wypowiedź.
Bieżącą sytuację oceniła Radczyni Prawna Monika Drozd, która reprezentowała organizatora Marszu Równości.
Godzinę po odczytaniu orzeczenia, Prezydent Krzysztof Żuk zorganizował briefing prasowy, na którym odniósł się do postanowienia sądu. Oświadczył, że wykona je tak jak wykonuje wszystkie prawomocne orzeczenia sądowe. Dodał, że nie podlega ono dalszej ocenie weryfikacji.
Nie udało nam się spotkać z Wojewodą Lubelskim, jednak jego Rzecznik Prasowy Radosław Brzózka przedstawił stanowisko Przemysława Czarnka w tej sprawie.
Pochód już oficjalnie rozpocznie się w sobotę 13.10 spod Zamku o godzinie 13. Następnie przejdzie ulicami: Kowalską, Lubartowską, Krakowskim Przedmieściem, Alejami Racławickimi aż do Placu Teatralnego.