30-letni mężczyzna chciał maczetą zaatakować policjantów. Ci na szczęście w porę go obezwładnili. Mężczyzna trafił do aresztu.
Do incydentu doszło we wtorek w gminie Dubienka koło Chełma, podczas przeszukania jednego z domów. Przed interwencją policji chciał się obronić 30-letni mieszkaniec posesji, grożąc ostrym narzędziem. Jak się okazało, nieskutecznie. Funkcjonariusze obezwładnili napastnika i weszli do mieszkania.
W środku znaleźli blisko trzy i pół tysiąca paczek papierosów i alkohol bez polskich znaków akcyzy. Wartość towaru to 55 tysięcy złotych. Należał on jednak nie do mężczyzny, ale do jego 51-letniej matki.
Oboje zostali zatrzymani. Kobieta zarzuty usłyszała jeszcze wczoraj. Jej synowi natomiast za napaść grożą 3 lata więzienia.