Lubelski Węgiel KMŻ zaprezentował drużynę

LW KMZKibice żużla w Lublinie mieli okazję zapoznać się z nowymi twarzami w zespole. Chociaż tych nowy twarzy nie ma wiele – skład na sezon 2013 jest oparty głównie na sprawdzonych zawodnikach z poprzednich lat.
Prezentacja miała miejsce w galerii Olimp i zgromadziła pokaźną grupę fanów lubelskiej drużyny. Do Lublina przyjechali wszyscy krajowi zawodnicy, a więc Rafał Trojanowski, Maciej Kuciapa, Paweł Miesiąc, Karol Baran, Daniel Jeleniewski oraz junior Mateusz Łukaszewski. Ponadto barwy KMŻ reprezentować będzie jeszcze Andriej Kudriaszow. Kontrakty bez gwarancji startów, a więc tzw. umowy warszawskie podpisali Henric Lindqvist, Martin Gavenda, Stanislaw Melnychuk, Tomasz Piszcz oraz Tadeusz Kostro.

 

Wypowiedzi przed sezonem 2013

Marian Wardzała (trener):

Ci zawodnicy, których mamy są doświadczeni i dobrze znają lubelski tor. Jest szósta seniorów na pięc miejsc w kadrze meczowej, a więc muszą starać się – nikt nie będzie chciał „grzać ławy”. Cieszę się, że zatrzymaliśmy Daniela Jeleniewskiego, Karola Barana i Pawła Miesiąca, bo oni już wyczuli ten tor i byli bardzo mocnymi punktami drużyny. W przyszłym seoznie może być tylko lepiej. Nie znam jeszcze możliwości Rafała Trojanowskiego. Macieja Kuciapę widywałem częściej i wiem co potrafi. Dobrze, że jest Mateusz Łukaszewski, on także potrafi już wiele. Natomiast jeśli chodzi o drugiego juniora najprawdopodobniej będą to goście. Obserwujemy kliku zawodników i w zależności od tego, który będzie akurat do wzięcia, to będziemy korzystali z ich usług. Jednak nazwiska na razie chciałbym zostawić dla siebie.

Maciej Kuciapa:

Mam aspiracje, aby startować w ekstralidze i wierzę, że mogę tego dokonać z lubelską drużyną. Może nie w przyszłym roku, ale za dwa lata – kto wie. W Gdańsku i Grudziądzu zbudowano bardzo mocne ekipy i trudno będzie z nimi nawiązać walkę. W trakcie moich negocjacji z klubem było kilka sporów, ale doszliśmy do porozumienia i jestem w Lublinie.

Mateusz Łukaszewski:

W tym roku mój kontrakt z Lubelskim Węglem jest definitywny, bo skończyła się umowa w Unii Leszno. Teraz mogę na spokojnie przygotowywać się do seoznu. Jeśli chodzi o przygotowania fizyczne to trenuje od grudnia. Co do sprzętu to skupię się na tym dopiero teraz, po powrocie do domu. W parze juniorskiej na pewno chciałbym jeździć z kimś, z kim dobrze się dogaduje nie tylko na torze, ale także poza nim, czy w parkingu. Jednak obojętnie kto to będzie, myślę że poradzimy sobie.

Rafał Trojanowski:

Z lubelskim klubem byliśmy w kontakcie dużo wcześniej. Do końca czekałem też na sytuację w moim klubie w Łodzi. Tam jednak nie zostały określone cele sportowe, finansowo też było niestabilnie. W Lublinie dostałem dobrą propozycję pod względem sportowym. Większość drużyny to zawodnicy z Rzeszowa, znamy się od wielu lat, często spotykaliśmy się także z trenerem. Myśle, że to stworzy fajną atmosferę i kibice w Lublinie będą zadowoleni z naszej jazdy.

Dariusz Sprawka (prezes klubu):

Wydaje mi się, że ta idea polskiego składu, który jest dostępny dla trenera, na sparingi czy na treningi, jest znakomitą ideą. Staraliśmy się budować skład tak, żeby każdy ruch był przemyślany. Nasze kontrakty są dużo skromniejsze niż w ubiegłym sezonie, tym bardziej cieszę się, że zwodnicy zdecydowali się zostać w klubie. Jestem dumny, że mogę pracować z takimi ludźmi. Wiele osób pyta się o kwestię Camerona Woodwarda – dlaczego nie podpisał kontraktu z nami, tylko w Gdańsku. Przyczyną był zapis, który wprowadziłem do naszego kontaktu warszawskiego. Jeżeli Woodward trenowałby u nas na torze, a nie dogadałby się z nami, to wówczas mógłby zostać bezpłatnie wypożyczony do innego klubu, jednak nie mógłby występować w meczu przeciwko nam. Cameron nie chciał się na to zgodzić, jednak to nie kończy definitywnie naszej historii.

by Adrian Górny

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport