W ramach 12 kolejki fazy zasadniczej PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin pokonał w wyjazdowym pojedynku NOVYHOTEL FALUBAZ Zieloną Górę 47:43. Mistrzowie Polski jednak nie mieli łatwo, ponieważ niżej notowany rywal spisał się bardzo przyzwoicie w wielu pojedynkach biegowych.
Premierowy bieg przy ulicy Wrocławskiej 69 dobrze rozpoczęli goście. Lider FALUBAZU Jarosław Hampel dotarł do mety jako pierwszy, drugie miejsce zajął Dominik Kubera a trzeci dojechał Przemysław Pawlicki. Na tablicy wyników na otwarcie mieliśmy 4:2. W biegu juniorskim niekwestionowanym liderem okazał się Wiktor Przyjemski zdobywając przewagę już na pierwszym wirażu, trzecie miejsce w ekipie koziołków zajął Bartosz Bańbor i goście szybko odrobili straty. Kolejne dwa biegi to remisy, najpierw wygrał Bartosz Zmarzlik a za jego plecami dojechali Jan Kvech i Piotr Pawlicki. Później drugi raz wygrał zawodnik Zielonej Góry, tym razem Rasmus Jensen, który uporał się z Mateuszem Cierniakiem i Wiktorem Przyjemskim i po pierwszej serii zawodów mieliśmy rezultat 12:12. Po równaniu toru zaciętą batalię stoczyli Przemysław Pawlicki i Fredrik Lindgren jednak ostatecznie zwycięzcą okazał się polski zawodnik. Z tyłu zameldowali się Cierniak oraz Kvech. Podczas następnej rywalizacji po raz pierwszy w spotkaniu pełną pulę zgarnęli goście, pierwszy dojechał Kubera a za nim Holder i przyjezdni prowadzili 20:16. W powtórzonym biegu siódmym kolejny raz pierwszą lokatę zajął kapitan Bartosz Zmarzlik, który łącznie w całym meczu przywiózł 14 punktów dla lubelskiego Motoru. Kapitalnie podczas tego wyścigu prezentowała się wymiana pozycji między Huryszem a Bańborem jednak ostatecznie lepszy okazał się żużlowiec beniaminka.
zaznaczał menadżer zespołu gospodarzy – Tomasz Szymankiewicz
Następne dwa pojedynki to wymiana ciosów między obiema ekipami, najpierw wygrał Mateusz Cierniak a za jego plecami zameldował się Piotr Pawlicki. Następnie zwyciężył Jarosław Hampel, który uporał się z Dominkiem Kuberą. Kapitan Motomyszy w całym spotkaniu zdobył 10 oczek dla swojego zespołu. Dziesiąty bieg lublinianie pojechali mieszanką młodości z ogromnym doświadczeniem, Zmarzlik zameldował się pewnie z przodu a Przyjemski zajął ostatnią pozycję. Ekipa z Lublina prowadziła jedynie 32:28 co zapowiadało ogromne emocje w końcowej fazie spotkania. Podczas jedenastej gonitwy świetnie zaprezentował się zwycięzca Jan Kvech a za jego plecami dojechał Mateusz Cierniak oraz Jarosław Hampel, który pierwszy raz nie zwyciężył w piątkowy wieczór. Ostatni był Kubera, który nie liczył się podczas tego pojedynku. W ostatnich czterech biegach aż trzy razy mieliśmy remis co podkreślało dobrą dyspozycję żółto-biało-zielonych. Jedynie raz wygrali lubelscy żużlowcy i po raz kolejny za sprawą Bartosza Zmarzlika podczas ostatniego wyścigu przed nominowanymi.
podsumował Jacek Ziółkowski, menadżer lubelskiej ekipy
W następnym spotkaniu podopieczni Macieja Kuciapy podejmą u siebie FOGO UNIĘ Leszno w najbliższy piątek o godzinie 18:00. W drugim pojedynku tego samego dnia Zielona Góra zmierzy się na wyjeździe z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa