W rewanżowym spotkaniu 1/2 finału PGE Ekstraligi ORLEN OIL Motor Lublin mierzył się na własnym stadionie z KS APATOREM Toruń. Zwycięstwo torunian w pierwszym meczu 51-39 i przewaga 12 punktów mogła wydawać się spora, jednak podczas rewanżowej rywalizacji lublinianie pokazali swoje najwyższe umiejętności wygrywając 59-31. Ten ogromny triumf sprawił, że zawodnicy odrobili straty punktowe i po raz kolejny zameldowali się w finale najmocniejszej ligi na świecie.
Pierwsza seria startów już pokazywała jak dużą chęć na awans do finału mają zawodnicy Macieja Kuciapy. Pierwsze dwa biegi wygrali gospodarzy w stosunku 4:2 i 5:1. Najpierw górą był Dominik Kubera, a punkt dowiózł Mateusz Cierniak. W juniorskim starciu jak zazwyczaj lepsi byli lublinianie za sprawą Wiktora Przyjemskiego i Bartosza Bańbora. Trzeci bieg pierwszy raz wygrał zawodnik przyjezdnych – Robert Lambert, za nim dojechał Bartosz Zmarzlik i Jack Holder. Ostatnie starci w tej serii to kolejny raz dominacja lubelskiej ekipy 5:1 dzięki Fredrikowi Lindgrenowi i Przyjemskiemu. Kolejne serie startów nie przyniosły żadnych zaskoczeń, w drugiej serii tylko raz wygrali zawodnicy Piotra Barona i to w stosunku jedynie 4:2. Pozostałe dwa biegi drugiej serii to triumfy Mistrzów Polski 5:1 i 4:2.
Trzecia seria zaczęła się od dwóch podziałów punktowych, najpierw wygrał Zmarzlik, a potem kolejny raz Lambert, który zdobył łącznie dla swojego zespołu aż 15 oczek. W wyścigu kończącym trzecią serie znowu dominowali miejscowi, Holder i Cierniak nie dali szans rywalom za sprawą solidnego startu. Lublin w dwumeczu prowadził już 78:72.Ostatnia seria przed biegami nominowanymi tylko potwierdziła klasę gospodarzy, dwukrotne zwycięstwo 5:1 i jeden remis wyraźnie wskazywały kto pewnym krokiem melduje się w finale ligowym. Ostatnie dwa biegi nie miały żadnych większych historii, najpierw pierwszy dojechał Lindgren, a na sam koniec Przyjemski.
podsumował menadżer Lublina – Jacek Ziółkowski
Na rywala w finale PGE Ekstraligi lublinianie muszą poczekać do przyszłego weekendu. Wtedy rozstrzygnie się rywalizacja w drugiej parze półfinałowej pomiędzy BETARD SPARTA Wrocław – E.BUT.PL Stal Gorzów.