Lubelscy siatkarze wracają z Nysy bez punktów

materiały LUK Politechnika Lublin

LUK Politechnika Lublin bez kompletu punktów w KRISPOL 1. Lidze. Żółto-czarni w wyjazdowym spotkaniu ulegli Stali Nysa 0:3. Wynik jednak nie oddaje tego co działo się na parkiecie.

Trzeba przyznać, że podopieczni Macieja Kołodziejczyka, jeśli chodzi o terminarz od początku sezonu mają pod górkę. Na inaugurację rozgrywek mierzyli się z brązowym medalistą zaplecza PlusLigi – APP KRISPOL Września. Teraz ich przeciwnikiem był jeden z faworytów do awansu.

Mecz w Nysie zaczął się dla żółto-czarnych całkiem nieźle. Pokazali zaangażowanie i dotrzymywali kroku rywalom. Problemy LUK Politechniki zaczęły się kiedy Stal odskoczyła na kilka „oczek”. Lublinianie grali nerwowo i popełniali przy tym bardzo dużo błędów. Co prawda w końcówce pierwszego seta ich gra znów zaczęła nabierać płynności, ale było już za późno na odrabianie strat. Gospodarze wygrali premierową odsłonę do 20. Drugi set ułożył się już nieco inaczej. Oba zespoły grały jak równy z równym praktycznie do samego końca. Na finiszu jednak zespół prowadzony przez Krzysztofa Stelmacha wykorzystał swoje doświadczenie na pierwszoligowych parkietach. Stal wyszła na kilkupunktowe prowadzenie i wygrała seta 25:22. Kolejna partia znów była naznaczona walką na styku i … ponownie zwycięsko wyszli z niej nysanie. Pomimo tego, że lublinianie pokazali się z bardzo dobrej strony to mieli kłopot z finalizacją akcji w kluczowych momentach. Ich problemy wykorzystała Stal która triumfowała w trzeciej odsłonie 25:21, a w całym meczu 3:0.

  • podsumował atakujący żółto-czarnych Jędrzej Goss

LUK Politechnika tym samym pozostaje bez zwycięstwa w lidze. Teraz przed siatkarzami z „Koziego Grodu” stoi kolejne trudne zadanie. W następnym meczu w KRISPOL 1. Lidze, 1 października zmierzą się na wyjeździe z BBTS-em Bielsko-Biała.

Maciek Sampolski/Antoni Merkun

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport