Żółto – czarni nie do zatrzymania w lidze, a teraz jak się okazuje, także w Pucharze Polski. Siatkarze LUK Politechniki Lublin chociaż nie bez problemów to wygrali z AZS AGH Kraków 3:1 i awansowali do następnej rundy rozgrywek.
Maciej Kołodziejczyk do boju w starciu z krakowskimi Akademikami posłał zawodników, którzy do tej pory nie dostawali wielu szans w KRISPOL 1. Lidze. Całe spotkanie na parkiecie hali MOSiR spędzili tacy gracze jak np. Szymon Pałka i Szymon Seliga. „Drugi garnitur” jednak w samym meczu spisywał się całkiem nieźle. Pierwsze dwa, niezwykle wyrównane i pełne błędów sety padły łupem właśnie gospodarzy odpowiednio 30:28 i 29:27. W trzeciej odsłonie scenariusz był podobny. Obie drużyny grały akcja za akcję jednak z tej wymiany ciosów tym razem zwycięsko wyszli krakowianie. AGH wygrało partię do 23. Lublinianie wyraźnie podrażnieni tym faktem w kolejnym secie triumfowali już pewnie 25:19. Tym samym żółto-czarni wygrali 3:1 i zapewnili sobie awans do II rundy Pucharu Polski. Trzeba przyznać jednak, że podopieczni Macieja Kołodziejczyka wyglądali na zespół który swojej w grze miał jeszcze spore rezerwy.
-mówił kapitan LUK Politechniki Bartosz Zrajkowski.
Lubelscy siatkarze w II rundzie Pucharu Polski zagrają z zespołem, który w zeszłym sezonie zakończył ich przygodę z tymi rozgrywkami – BBTS-em Bielsko-Biała.