Polski Cukier Start Lublin w pierwszej kolejce Orlen Basket Ligi pokonał na wyjeździe zespół Twarde Pierniki Toruń 96 do 90.
Punktowanie w spotkaniu rozpoczęli zawodnicy z Torunia, kiedy to za 3 punkty rzucił Divine Myles. Początek należał do gospodarzy, ale po 5 minutach gry to zespół z Lubelszczyzny prowadził 13 do 8. Pierwsza kwarta zakończyła się nieznaczną przewagą Startu 22 do 21. Druga kwarta to zacięta walka o każdy punkt, na 3 minuty przed jej końcem był remis 38 do 38, jednak finalnie zwycięsko do szatni schodzili zawodnicy z Lublina, prowadząc 48 do 44.
Zawodnik zespołu z Lublina, Filip Put twierdzi, że kluczem do zwycięstwa była dobra komunikacja.
Po przerwie przewagę zaczął stwarzać sobie zespół z Lubelszczyzny. Po niecałych 5 minutach gry Lublinianie prowadzili 12 punktami, a to za sprawą między innymi Manu Lecomte, który błyszczał w całym spotkaniu, zdobywając 23 punkty.
– tłumaczy Filip Put
Zawodnicy z Torunia do końca 3 kwarty zdołali odrobić kilka punktów i ostatecznie zakończyła się ona wynikiem 72 do 65. W decydującej fazie starcia otwierający punkt rzucił zawodnik Startu, ale Twarde Pierniki zaczęły nadrabiać i na 5 minut przed zakończeniem spotkania do remisu brakowało im zaledwie punkt, jednak ostatnie minuty należały do zespołu gości, którzy zaczęli kontrolować starcie i ostatecznie wygrali 96 do 90.
– zachęca koszykarz lubelskiej drużyny
Lublinianie po tym meczu mogli sobie dopisać pierwsze dwa punkty, a okazja na kolejne już niebawem. Następny mecz zagrają 11 października o 19:30 w Lubelskiej hali Globus. Ich przeciwnikiem będzie Legia Warszawa.