Futboliści Tytanów Lublin przegrali w meczu 5. kolejki LFA2 z liderem tych rozgrywek Silesia Rabels aż 0:28. Ekipa z „Koziego Grodu” na ten moment zajmuje ostatnie miejsce w grupie wschodniej z dwoma punktami na koncie.
Po pierwszej kwarcie było jeszcze 0:0. Obie drużyny zdecydowanie postawiły na defensywę. Tytani tylko w pierwszej akcji meczu pozwolili drużynie gości przejść pod własne pole punktowe. Później dzielnie odpierali kolejne ataki Rebelsów.
Defensywna gospodarzy początkowo działała całkiem poprawnie, co przyznawał po meczu nawet jeden z rywali Tytanów, Benjamin Bołdys.
Na początku drugiej kwarty przez prosty błąd lublinianie stracili piłkę w okolicy własnego pola punktowego. Ślązacy skrzętnie z tego skorzystali, obejmując prowadzenie 6:0. Tuż przed końcem połowy gospodarzom przytrafił się trzeci błąd upuszczenia piłki na murawę i Rebelsi stanęli przed kolejną szansą na zdobycz punktową. Niepilnowany Mateusz Białas tuż przed przerwą, po krosowym podaniu, praktycznie przetoczył się z piłką przez linię punktową. Dodatkowy punkt z przyłożenia zdobyty przez gości sprawił, że do przerwy prowadzenie Silesii urosło do trzynastu oczek.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy kolejne pół tuzina punktów zyskali goście. Bonus w postaci dodatkowego celnego kopnięcia piłki między słupkami, sprawił, że sytuacja lublinian stawała się coraz bardziej dramatyczna. Mimo to walczyli ambitnie o choćby symboliczny punkt. Było jednak widać, że coraz bardziej brakuje im sił. Tymczasem następna pomyłka w ofensywie zakończyła się kontrą rywali oraz podwyższeniem, tym razem za dwa punkty. Ostateczny wynik to 28:0 dla Ślązaków.
Rozgoryczenia tym faktem nie krył Kajetan Frąc z ekipy Tytanów.
Lublinianie po czterech rozegranych spotkaniach zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy wschodniej, z dorobkiem dwóch punktów. Niepokonanym liderem stawki jest właśnie sobotni przeciwnik Tytanów, drużyna z Górnego Śląska.
Nadzieję na lepszy wynik w rewanżu z Rebelsami ma jednak trener drużyny z Lublina, Randy Hacker.
Kolejnym spotkaniem Tytanów będzie wspomniany już przez trenera Hackera rewanż z Silesią Rebels, który zostanie rozegrany 14 lipca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Daniel Kordulski