Juniorki MKS-u pokonały lidera

  • Piłkarki ręczne MKS-U Lublin zaprezentowały się z bardzo dobrej strony i zanotowały wygraną. Na własnym parkiecie pokonały one lidera tabeli II ligi kobiet grupy mazowieckiej, KPR Marcovię ROKiS 32:30, dzięki czemu zredukowały stratę do rywalek do jednego punktu.

źródło: www.mks.lublin.pl

Spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, które wyszły na jednobramkowe prowadzenie. Po chwili wrzuciły wyższy bieg i odskoczyły przeciwniczkom na odległość 3 bramek. Szczególnie dobrą skutecznością imponowała Maria Szczepaniak, która tylko w pierwszej połowie sześciokrotnie trafiała do bramki Marcovii. Po 20 minutach zespół gości wziął się w garść i rzucił się do odrabiania strat. Dzięki temu w ciągu chwili udało im się doprowadzić do remisu po 10. Pierwsze 30 minut zawodów w hali Globus było niezwykle zacięte i obie drużyny sprawiały wrażenie niezwykle skoncentrowanych. Mimo tego na przerwę w lepszych nastrojach schodziły zawodniczki z Lublina, które prowadziły w tym meczu 15:14. Szczepaniak przedstawiła plan jaki na to spotkanie miały lublinianki.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch bramek Marcovii, przez co objęły one prowadzenie. Lublinianki natychmiast odpowiedziały rzutami Oliwii Zielonki oraz Edyty Byzdry. To właśnie Byzdra do spółki z Marią Szczepaniak według planu zespołu gości miały być dzisiaj szczególnie pilnowane, o czym mówi opiekunka KPR Marcovii ROKiS, Ewa Filipek.

Ten plan nie do  końca im się udał, ponieważ Byzdra w całym spotkaniu zdobyła 6 bramek, natomiast obrotowa Lublina trafiała 11-cio krotnie. Taki obrót spraw sprawił, że przez większy fragment drugiej połowy oba zespoły szły cios za cios. Ciężko było wskazać lepszą drużynę w tym meczu. Dopiero w ostatnich 5 minutach rywalizacji lublinianki podkręciły tempo i odskoczyły Marcovii na odległość dwóch bramek. Nie była to spora przewaga, ale gospodyniom udało się ją utrzymać do końca spotkania. Dzięki temu szczypiornistki MKS-u Lublin wygrały ten mecz 32:30.  Ze zwycięstwa zadowolona była opiekunka lubelskiej drużyny, Beata Aleksandrowicz

Zwycięstwo nad liderem II ligi kobiet grupy mazowieckiej sprawia, że podopieczne Beaty Aleksandrowicz wciąż znajdują się na drugiej pozycji w ligowej tabeli. Do pierwszego miejsca tracą już jednak tylko punkt. Za dwa tygodnie czeka ich derbowy pojedynek z UKS Roxa Lublin.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport