Kurt Cobain obchodziłby dziś swoje 52 urodziny

Legenda muzyki grunge’owej, charyzmatyczna postać, a przy tym także jeden z prekursorów nowego nurtu w kulturze – tak wspominamy wokalistę grupy „Nirvana”.

Kurt Donald Cobain, czyli wokalista, kompozytor i autor tekstów. Założyciel zespołu, który utarł się jako znaczący ślad w kulturze. Charakter tworzący wokół siebie zarówno pełno kontrowersji, jak i superlatyw. Frontman zespołu „Nirvana”, czyli postać, która była bardzo wrażliwa, co można usłyszeć w różnych utworach np. „The finest day that I’ve ever had Was when I learned to cry on command”(słowa pochodzą z kompozycji „On a plain”, którą znaleźć można na płycie “Nevermind”).

Zbuntowany Anioł

Od tragedii w wyniku, której Kurt odszedł z naszego świata mija już 25 lat. Opuścił nie tylko wiernych fanów, ale przede wszystkim najbliższych, czyli żonę Courtney Love i córkę Frances Bean Cobain. Twarz kapeli walczyła z intensywnymi bólami żołądka, które redukowała heroina. Przez ten narkotyk zmieniło się całe jego życie. Dziś muzyk obchodziłby swoje 52 urodziny. Niespełna tyle lat temu odbył się ostatni koncert grupy „The Beatles” w San Francisco. Dziś artysta wspominany jest jako Buntownik z Aberdeen, który w roku 1988 u boku Krisa Novoselica stworzył siłę, której rozmach nikt nie był w stanie opisać.

Dorobek

Na koncie zespołu „Nirvana” znajduje się 9 płyt nie licząc epek. Ostatni krążek wydany jeszcze za życia Cobaina, to „In Utero”, jednak kilka miesięcy po jego śmierci pojawiło się także „MTV Unplugged in New York”.  O artyście, a także samej grupie powstało 4 filmy „Kurt Cobain: Montage of Heck”, „Live and Loud”, „Nirvana: In Utero: Under Review” i “Classic Albums – Nirvana – Nevermind”.

Lake of Fire

Ostatni występ Kurta Cobaina odnotowano 1 marca 1994 w Niemczech. Następne koncerty musiały zostać odwołane z powodu utraty głosu przez wokalistę. Podobno ten specjalnie zdarł sobie gardło. W ramach odpoczynku Courtney Love z mężem zabrała męża do stolicy Włoch, gdzie 4 marca Kurt przedawkował alkohol i medykamenty. Od tamtej pory muzycy zauważyli znaczące zmiany w zachowaniu Cobaina, które przeradzały się w paranoje z powodu mieszania ze sobą heroiny i kokainy.

Do Re Mi

Wykonawca stworzył swój unikalny styl, który został doceniony przez magazyn Rolling Stone, bowiem uplasował go na 12 miejscu najlepszych gitarzystów wszech czasów. Instrumentem najbardziej kojarzonym z muzykiem był jego niepowtarzalny Fender 1969 Mustang Competition. Na tej gitarze powstało wielu numerów, a możemy ją zobaczyć między innymi w teledysku do „Smells Like Teen Spirit”.

Gitarzyści oprócz sławy zazdroszczą Kurtowi Cobainowi jednej, bardzo ważnej rzeczy. Parafrazując klasyk „Z niczego zrobił coś”, bo proste riffy zamieniał w mocne, brudne i pełne ekspresji brzmienie.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Muzyka