Krzysztof Rutkowski twierdzi, że namierzył Dorotę B. Kobieta miała wyłudzić nawet do 100 mln zł.
Prowadziła ona kilka firm zajmujących się szkoleniami. Swoim współpracownikom i klientom proponowała inwestycje, które nie mogły się zwrócić. Miała w ten sposób oszukać kilkadziesiąt osób prywatnych i firm. O swoim przypadku mówi Witold Żynis, ofiara wyłudzeń Doroty B.:
Krzysztof Rutkowski twierdzi, że jego biuro zlokalizowało Dorotę B. Dodaje, że po poinformowaniu o tym policję, usłyszał, że kobieta nie może zostać w tym momencie aresztowana. Jednak funkcjonariusze przy współpracy z prokuraturą prowadzą czynności procesowe.
-mówi detektyw Krzysztof Rutkowski.
Policja oraz Krzysztof Rutkowski zachęcają pokrzywdzonych do zgłaszania się do wydziału walki z przestępczością gospodarczą KWP w Lublinie. We wtorek, 12 czerwca stawiło się tam 5 osób.
Ciekawe czy Krzysztofem Maszotą też się zajmie – on przecież też namawiał wspólnie z Dorotką. Całe to towarzystwo śmierdzi przekrętem.