Krok ku utrzymaniu w III lidze

33-cia kolejka III ligi lubelsko-podkarpackiej skojarzyła ze sobą dwa sąsiadujące w tabeli zespoły. 14-sta w zestawieniu Lublinianka podejmowała zajmującego 15stą lokatę Hetmana Żółkiewka.

Obie drużyny w poprzedniej serii gier musiały uznać wyższość rywali. Duma Lublina uległa Stali Kraśnik aż 1-4 zaś podopieczni trenera Waldemara Wiatera przegrali 0-2 z Sokołem Sieniawa.

Starcie z Hetmanem dla graczy z Wieniawy było kluczowe w kontekście utrzymania w lidze.

Pojedynek na Arenie Lublin lepiej rozpoczęli miejscowi. Podopieczni Marka Sadowskiego objęli prowadzenie w drugiej minucie meczu, po zamieszaniu w polu bramkowym Daniela Gwardyńskiego w wyniku którego  samobójcze trafienie zaliczył obrońca Hetmana Wiktor Bogusz.

Po otwarciu wyniku gra wyrównała się. Oba zespoły stwarzały zagrożenie pod bramką rywala. Bardziej klarowane okazje odnotowali jednak piłkarze Lublinianki czego efektem był gol na 2-0 w 16 minucie spotkania. Po stałym fragmencie gry piłkę z najbliższej odległość do siatki Hetmana wpakował  Rafał Stępień.

W obronnych poczynaniach przyjezdnych widać było sporo niepewności. Nie można było jednak odmówić ambicji zespołowi z Żółkiewki w ofensywie. W atakach gości skrzydłami często wspomagali boczni obrońcy. Zawodnicy ,,Dumy Lublina” zaś umiejętnie bronili się, czekając na dogodny moment do rozpoczęcia kontrataku.

W końcowych fragmentach pierwszej połowy do głosu doszli goście, których mocną stroną w tym spotkaniu były stałe fragmenty gry. Czujnie między słupkami lublinian zachowywał się jednak zastępujący Mateusza Zawiślaka Marcin Zapał.

Kiedy wydawało się, że wynik do przerwy nie ulegnie zmianie bramkę do szatni strzeliła drużna z Żółkiewki. Po rzucie rożnym kontaktowego gola zdobył Rafał Krupski.

Tym samym po pierwszych 45 minutach Lublinianka prowadziła z Hetmanem Żółkiewka 2-1.

Początek drugiej odsłony nie przyniósł znaczącej zmiany obrazu gry. Oba zespoły grały na podobnym poziomie zaangażowania często zagrażając bramce przeciwnika. Nieznaczna przewaga w miarę upływu czasu rysowała się mimo wszystko po stronie gospodarzy, którzy niezmiennie opierali swoją grę na kontrach. Po jednej z takich akcji, w 62 minucie, piłka z bocznego sektora boiska trafiła do Patryka Czułowskiego, którego strzał z najbliższej odległości na poprzeczkę sparował Gwardyński, jednak dobitka z 12nastu metrów Rafała Stępnia była już bezbłędna. Tym samym pomocnik gospodarzy zanotował drugie trafienie w meczu.

…mówił po zakończeniu pojedynku szkoleniowiec Hetmana Waldemar Wiater.

Wynik w 74 minucie wynik na 4-1 podwyższył wprowadzony po przerwie Kamil Witkowski. Napastnik zespołu z Wieniawy wykorzystał znakomite podanie w tempo Rafała Stępnia, który 2 minuty po zanotowaniu asysty, przy aplauzie nielicznej widowni, opuścił plac gry na rzecz Bartosza Tomczyka.

Niedługo po tym jak napastnik Lublinianki pojawił się na boisku zdobył on gola  na 5-1 pokonując bramkarz Hetmana po indywidualnej akcji. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Podopieczni Marka Sadowskiego odnieśli najwyższe zwycięstwo w dobiegającym końca sezonie ogrywając Hetmana Żółkiewka 5-1.

W jakich słowach opiekun miejscowych podsumował ten pojedynek?

W następnej, i jednocześnie ostatnie kolejce tegorocznych rozgrywek Lublinianka zagra na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska, które nieoczekiwanie ograło Sokoła Sieniawa 3-1. Mimo to samym sprawa  utrzymania Dumy Lublina na poziomie III ligi jest już niemal przesądzona.