Starcie lubelskich szczypiornistek z drużyną z Kobierzyc już dawno nie było tak zdominowane przez jedną ze stron. Lublinianki zwyciężyły 34:29, choć po pierwszej połowie kibice biało-zielonych mogli liczyć na wygraną różnicą nawet 11 bramek.
Spotkanie zaczęło się dynamicznie. Już w pierwszej minucie „Kobierki” zdobyły bramkę z rzutu karnego. Ze strony lublinianek dwie minuty kary otrzymała Daria Przywara. Mimo to już 20 sekund później Daria Szynkaruk wyrównała wynik udanym rzutem karnym dla MKS-u. Przez dalsze cztery minuty biało-zielone nie dawały zdobyć żadnej bramki Kobierzycom. Paulina Wdowiak broniła niemal wszystko! To do niej trafił tytuł MVP tego starcia.
– mówiła po meczu golkiperka zespołu z Lublina
Do końca pierwszego kwadransa mogliśmy obserwować serię rzutów karnych. Dwa razy z rzędu udało się z nich skorzystać Annie Mączce. Tymczasem Maria Prieto i Joanna Andruszak wciąż nie przestawały zdobywać bramek dla biało-zielonych. Dalej przed lubliniankami pojawiła się możliwość w postaci dwóch rzutów karnych. Udany był tylko jeden i został wykonany przez Szynkaruk.
Gdy minęło pierwsze 15 minut meczu, gospodynie prowadziły 10:5. Dwuminutowa kara dla Szynkaruk nie przeszkadzała szczypiornistkom z Lublina, by konsekwentnie wyprowadzać kolejne akcje ofensywne. Ze strony KPR-u próbowała poprawić sytuację na boisku Patrycja Wiśniewska. Mimo dwóch zdobytych bramek nie udało się jej odwrócić losy meczu. Biało-zielone zdominowały parkiet i nie planowały się poddawać. Nie było już mowy o żadnym remisie. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 21:10.
Druga część spotkania nie była zaskoczeniem dla kibiców PGE MKS-u El-Volt Lublin. Gola z rzutu karnego zdobyła Adrianna Górna. Było jednak też widać, że „Kobierki” się nie poddawały. Pojawiły się kolejne trafienia autorstwa Ivany Gakidovej i Magdaleny Drażyk. Zuzanna Ważna z Patrycją Wiśniewską też pomagały zespołowi złapać rytm gry i odrobić część strat. W 45. minucie różnica wynosiła 12 bramek! Kibice gospodyń już świętowali zwycięstwo. Od lat żaden mecz z KPR-em nie kończył się tak dużą przewagą.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 34:29. Dosłownie w ostatnich minutach „Kobierkom” udało się skrócić dystans punktowy. W pierwszej połowie meczu przyjezdne popełniały bardzo proste błędy i zupełnie nie były skuteczne w obronie. Mimo to, udało się im zmniejszyć różnicę bramkową w drugiej części meczu. Rozgrywająca gości, Magdalena Drażyk powiedziała, jak to starcie wyglądało z jej perspektywy:
Następny mecz KPR Gminy Kobierzyce odbędzie się 5 listopada. Tym razem zagrają z Galiczanką Lwów. PGE MKS El-Volt Lublin zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lublin 8 listopada. Będzie to starcie o udział w fazie grupowej Ligi Europejskiej EHF.
Autor: Oksana Sydorenko



