Koszykarze reprezentacji Polski w piątek i poniedziałek rozegrają dwa mecze z Estonią w ramach drugiej rundy eliminacji do Mistrzostw Świata, które w przyszłym roku odbędą się w Japonii, Indonezji i Filipinach. By przedłużyć swoje szanse na awans do trzeciej rundy kwalifikacji muszą w obu spotkaniach pokonać Estończyków.
W pierwszych dwóch meczach Biało-czerwoni przegrali 61:69 z Izraelem i 69:72 z Niemcami i zajmują ostatnie miejsce w grupie z dorobkiem dwóch punktów. Podopieczni Igora Milicicia zaczęli nie najlepiej. Koszykarz kadry Jakub Schenk pokłada wiarę w doświadczonych graczy.
Estończycy mają na koncie zwycięstwo 69:66 z Niemcami i porażkę 69:79 z Izraelem i po dwóch meczach zajmują drugie miejsce w tabeli. Estonia w przeciwieństwie do Litwy, czy Łotwy nie ma wielkich tradycji koszykarskich. Reprezentacja z Europy Północnej jest jednak doświadczonym zespołem z kilkoma dobrymi graczami, o czym mówi Aleksander Balcerowski.
Pierwszy mecz pomiędzy Polską a Estonią zostanie rozegrany o godzinie 18 polskiego czasu w Tallinnie. Trzy dni później obie drużyny zmierzą się ze sobą w Hali Globus. To spotkanie również jest zaplanowane na godzinę 18.
Do trzeciej rundy eliminacji MŚ awansują trzy najlepsze drużyny z ośmiu grup.