MKKS Żak Koszalin musiał uznać wyższość miejscowych – o losach spotkania zadecydowała druga odsłona, w której gospodarze pokazali, kto rządzi w Lublinie. AZS UMCS Start II Lublin pokonał rywali 95:84.
Po niezbyt udanym występie wyjazdowym podopieczni Przemysława Łuszczewskiego mieli apetyt na wygraną. Tym razem do Lublina zawitała ekipa z Koszalina, zajmująca trzynaste miejsce w ligowej tabeli.
– mówi Piotr Ignatowisz, trener gości. Pierwsze punkty trafiły na konto przyjezdnych za sprawą Darrella Harrisa. Wraz z kolegami z drużyny wziął sprawy w swoje ręce. Goście co prawda rozpoczęli od prowadzenia 6:0, a później inicjatywę próbowali przejąć lublinianie. Udało się im wyrównać dopiero w 8. minucie między innymi dzięki Mikołajowi Stopierzyńskiemu. Drugą kwartę ekipa rezerw Startu rozpoczęła przy wyniku 30:24, ale Marcin Tomaszewki i Fineto Lunguana doprowadzili po paru minutach do kolejnego remisu 39:39. Wtedy na nieszczęście MKKS-u do akcji wkroczył świetnie tego dnia dysponowany Karol Obarek. Błyskawicznie odpowiedział „trójką” z wyskoku, a to nie było jego ostatnie słowo w tym meczu. Do tego seria sześciu rzutów wolnych Michaela Gospodarka i Bartosza Ciechocińskiego zapewniła lublinianom 4-punktowe prowadzenie.
Trzecią ćwiartkę otworzył celnym layupem Obarek, który po chwili dołożył kolejne trafienie zza łuku. Skrzydłowy miejscowych zgromadził na swoim koncie w sumie aż 32 oczka (w tym aż 7 „trójek”), plasując się na pozycji lidera klasyfikacji punktowej.
Obarkowi wtórował Stopierzyński, co chwila powiększając przewagę podopiecznych Przemysława Łuszczewskiego. W tej części gry pozwolili rywalom na zdobycie 10. oczek, podczas gdy sami zgromadzili ich aż 27. Drużyna z Lublina nie dała już sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa – rzutami zza łuku po raz kolejny groził Obarek, w ataku dobrze spisywał się także młody zawodnik, Tymoteusz Pszczoła. I tak AZS UMCS Start II Lublin ostatecznie zwyciężył 95:84. Trener Przemysław Łuszczewski podsumowuje sobotni pojedynek:
A już za tydzień lubelscy koszykarze powalczą na wyjeździe. Zmierzą się z drużyną PGE Turów Zgorzelec.