Nowy trener poprowadził zespół Polski Cukier AZS UMCS Lubli po pierwsze wspólne zwycięstwo w meczu 14 kolejki Orlen Basket ligi kobiet. Koszykarki z Lublina wygrały z KS Basket 25 Ekstraklasa Sp. z o.o. Bydgoszcz 82:58.
Przed meczem wydawało się jasne, że faworyt w tym spotkaniu może być tylko jeden. Ostatnia przed tym spotkaniem drużyna mierzyła się z ekipą z czołówki tabeli i do tego grającą w swojej hali. Początek pierwszej kwarty zdawał się jednak zaprzeczać tej tezie. Goście trzymali się blisko i próbowali wyjść na prowadzenie. Sytuacja zmieniła się diametralnie kiedy bydgoszczanki miały na swoim koncie 14 oczek. Od tego czasu gospodynie zupełnie zdominowały tą część gry. Do przerwy pomiędzy kwartami zawodniczki z Bydgoszczy trafiły tylko dwukrotnie. W tym czasie lublinianki celnie punktowały, popisując się dużą skutecznością. Przed drugą kwartą na tablicy widniał wynik 27:18. Tak podsumował początek tego spotkania w wykonaniu swoich zawodniczek trener Bydgoszczy Piotr Kulpeksza.
Drugą kwartę otworzyły zawodniczki AZS-u. Ten fragment okazał się dla gości bardzo ciężki, pierwsze punkty zdołali zdobyć po 3 minutach trafiając 1 rzut osobisty. Po 5 min tej części spotkania akademiczki prowadziły już ponad 20 punktami. Celne rzuty za 3 Stanacev, Nassisi czy Kulinskiej nie upraszczały gościom zadania, które i tak wydawało się na tamtą chwilę być niemal niemożliwym do wykonania. Ta część starcia, okazała się być pod zupełną kontrolą gospodyń. Zawodniczki przyjezdnych w tej kwarcie zdobyły zaledwie 6 punktów. Miały one również ogromne problemy w obronie, nie potrafiły znaleźć sposobu na zatrzymanie dynamicznych ataków i kontr lublinianek. Akademiczki podwyższały swoje prowadzenie i przed przerwą wygrywały 55:24. O pierwszej części spotkania podczas konferencji pomeczowej wypowiedział się nowy trener zespołu z Lublina Karol Kowalewski:
Zdarzenia z pierwszej części gry nie dawały nadziei na wyrównane i ciekawe spotkanie dla kibiców gości. Ponownie pierwsze oczka zdobyły lublinianki. Po przerwie widać było determinację zawodniczek z Bydgoszczy do uratowania tego mało korzystnego wyniku. W tej części gry goście częściej rzucali i zdobywali punkty z rzutów osobistych, przez niefrasobliwą grę gospodyń w obronie. To wszystko nie wystarczyło jednak by wydostać się spod dominacji i presji Akademiczek. Celne serie rzutów za dwa punkty pozwoliły uspokoić grę i utrzymać bezpieczne prowadzenie. Przed ostatnią kwartą mieliśmy wynik 71:41.
Ostatnia część spotkania pod znakiem nieszczęśliwego wypadku. Kapitan drużyny z Bydgoszczy Karina Michalek doznała kontuzji przy walce o piłkę pod koszem Akademiczek. Mimo nieobecności jednej z czołowych zawodniczek, drużynie przyjezdnych udało się zagrać w tej kwarcie najlepiej na przestrzeni całego meczu. Dzięki temu delikatnie zniwelowały straty, ale nie na tyle by myśleć o jakimkolwiek pozytywnym rozstrzygnięciu tego starcia. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 82:58. Najbardziej wyróżniającymi się postaciami na boisku była Magdalena Szymkiewicz, która zdobyła 24 punkty, zaliczyła 2 zbiórki i asystowała 6 razy. Drugą zawodniczką zasługującą na wyróżnienie była Laura Miskiniene, która zdobyła 16 punktów, 10 zbiórek i asystowała 4 razy. Tak mecz w wykonaniu swoich zawodniczek podsumował Trener Akademiczek Karol Kowalewski:
Ważnym elementem w zespole AZS-u w tym spotkaniu była rotacja. O tym jak i o współpracy z nowym trenerem wypowiedziała się Justyna Adamczuk zawodniczka AZSu
Kolejne spotkanie Polski Cukier AZS UMCS Lublin zagra u siebie ze Ślęzą Wrocław 15 lutego o godzinie 18:00.
Leave a Reply