Futsaliści Tifosi Lublin po zaciętej walce przegrali 4-8 z Rekordem Bielsko-Biała w 1/16 finału Pucharu Polski. Dla drużyny złożonej z byłych piłkarzy m.in. Motoru Lublin to koniec przygody z rozgrywkami pucharowymi.
Gospodarze postawili twarde warunki bielszczanom i już w drugiej minucie objęli prowadzenie za sprawą Pawła Maziarza. Rekord szybko odrobił straty i w 5.minucie wyszedł na prowadzenie dzięki bramkom Pawła Budniaka i Rafała Franza. Tifosi wyrównali cztery minuty później. Gola na 2-2 strzelił były gracz Motoru, Piasta Gliwice i Pogoni Szczecin Piotr Prędota. Obie drużyny nie odpuszczały, jednak goście zdołali dwukrotnie trafić do siatki. Swoją drugą bramkę zdobył Budniak, zaś gola na 4-2 strzelił bramkarz bielszczan Bartłomiej Nawrat, który wykorzystał nieobecność w bramce golkipera Tifosich Pawła Michalskiego.
Druga część spotkania również była bardzo zacięta. Dopiero po upływie 10 minut zobaczyliśmy kolejną bramkę. Swoje drugie trafienie zaliczył Franz. Tifosi atakowali. Swoje szanse mieli Marcin Syroka i Prędota, ale bielszczanie udanie skontrowali. Hat-trickiem popisał się Paweł Budniak. Jak zaznacza piłkarz Rekordu, jego zespół z dużym respektem podszedł do przeciwnika. Podkreśla, że nie był to łatwy mecz.
Bielszczanie kontrolowali grę, czego efektem był siódmy gol autorstwa Łukasza Biela. Mistrzowie Polski mogli zdobyć jeszcze więcej bramek, ale strzały Oleksandra Bodnara zatrzymywał Paweł Michalski, popisując się dwoma udanymi interwencjami. Bramkarz Tifosich cieszy się, że lublinianie podjęli równą walkę w meczu.
Tifosi pożegnali się z kibicami dwoma honorowymi bramkami, które padły udziałem Syroki. Dla drużyny Tifosich był to debiut w rozgrywkach o Puchar Polski. W 1/32 finału zespół z Lublina pokonał 7-1 pierwszoligową drużynę GKS EKOM Futsal Nowiny.