Festiwal nieskuteczności na Arenie Lublin zafundowali swoim kibicom piłkarze Motoru. „Motorowcy” nie potrafili znaleźć drogi do siatki Wólczanki Wólki Pełkińskiej i ostatecznie zremisowali 0:0

fot. Tomasz Lewtak/motorlublin.eu
Gospodarze szybko mogli objąć prowadzenie. Już w 4. minucie bliski zanotowania trafienia był Tomasz Brzyski, który uderzał z rzutu wolnego. Gości od straty bramki uchroniła jednak poprzeczka. Motor atakował, ale brakowało skuteczności na ostatnich metrach, dlatego na przerwę „Żółto-Biało-Niebiescy” schodzili w kiepskich humorach. W drugiej części meczu obraz gry nie uległ zmianie. Nadal na boisku dominowali podopieczni Mirosława Hajdo, ale nic z tego nie wynikało. Koniec końców kibice gospodarzy mogli czuć się zawiedzeni. Ich pupile zremisowali bezbramkowo z świetnie grającą w defensywie tego wieczoru Wólczanką Wólką Pełkińską. Spotkanie ocenił trener Motoru, Mirosław Hajdo.
Remis oznacza, że po sześciu kolejkach lublinianie mają jedynie 7 punktów i zajmują dopiero 10. miejsce w ligowej tabeli. Następne spotkanie „Motorowcy” rozegrają na wyjeździe 7 września z Podlasie Biała-Podlaska.