W zaległym meczu 11. kolejki 2 ligi mężczyzn koszykarze U!NB AZS UMCS Lublin pokonali na własnym parkiecie KK Warszawa 77:62. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, ale lublinian z pewnością cieszą kolejne 2 punkty.
![](https://centrum.fm/wp-content/uploads/2018/11/news-6-300x201.jpg)
fot. Michał Piłat/AZS UMCS Lublin
Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy jako pierwsi objęli jednopunktowe prowadzenie za sprawą celnego rzutu wolnego Krystiana Koźluka. Akademicy z Lublina natychmiast odpowiedzieli rzutem za dwa Bartosza Mudy. Mimo to przez większość czasu pierwszej kwarty Warszawiacy dzielnie stawiali opór gospodarzom. Lublinianom ciężko było odskoczyć na kilka oczek rywalom i udało się to dopiero w końcowych minutach pierwszej odsłony, gdy punktowali raz za razem. Pierwsza część to prowadzenie U!NB AZS UMCS 21:16. W drugiej kwarcie podopieczni Przemysława Łuszczewskiego poszli za ciosem i zdobywali kolejne punkty. Przeciwnicy próbowali nawiązać kontakt z lubelską drużyną, ale ostatecznie po pierwszej połowie przegrywali 39:29. Zdaniem trenera Warszawian Marka Popiołka to słaba gra defensywna była przyczyną takiego wyniku do przerwy.
-mówi Popiołek
Na drugą połowę bardziej skoncentrowani wyszli lublinianie. Szczególnie dobre zawody tego wieczoru rozgrywali Bartosz Muda i Mateusz Wiśniewski, którzy zdobyli w ciągu trzech kwart odpowiednio 18 i 13 punktów. Dzięki nim akademicy z Lublina mogli być spokojni o losy spotkania. Warszawiacy długo nie mogli wejść w mecz i przed czwartą kwartą przegrywali 46:61. Ostatnie 10 minut meczu było więc dla podopiecznych Łuszczewskiego jedynie formalnością. Rywal nie stanowił już większego zagrożenia i ostatecznie oba zespoły zdobyły po 16 punktów, ale to gospodarze mogli cieszyć się z zwycięstwa 77:62. Przemysław Łuszczewski pomimo braków kadrowych cieszył się z wygranego meczu.
-wyjaśnia trener U!NB AZS UMCS Lublin
Kolejne spotkanie lublinianie zagrają już w sobotę o 16:00 a ich rywalem w hali MOSiR będzie Akademia Koszykówki Legia Warszawa.