Technik weterynarii obcinała uszy i ogony dobermanom, aby wyglądały groźniej. Sąd na kobietę nałożył karę pieniężną w wysokości 800 zł, niektórzy uważają jednak, że konsekwencje powinny być poważniejsze.
Dobermany to z natury psy obronne jednak długi ogon i opadające uszy nadają im wygląd miłych i łagodnych czworonogów. Beata Ł., technik weterynarii i członek Stowarzyszenia Hodowców Psów, w celu podniesienia atrakcyjności handlowej dobermanów, przycinała szczeniakom uszy i ogony.
O tym, czy takie operacje są zgodne z prawem, mówi Hanna Przesmycka z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Lublinie:
Za znęcanie się nad zwierzętami Sąd Rejonowy w Hrubieszowie w zeszłym roku nałożył na Beatę Ł. karę grzywny w wysokości 800 zł, co wywołało protest wśród organizacji upominających się o prawa zwierząt. W przyszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Zamościu zdecyduje, czy kobieta nie powinna ponieść surowszych konsekwencji.
Natalia Rybińska
Zakaz kopiowania uszu i ogona to głupi wymysł pseudoekologów.Żadnej krzywdy taki zabieg nie wyrządza szczeniakowi . lecz pod warunkiem przeprowadzenia go przez osobę naprawdę umiejącą to robić.Dotyczy to też lekarzy weterynarii -nie wszyscy potrafią przeprowadzić ten zabieg prawidłowo.
Zabieg kopiowania uszu i ogonów, jest niepotrzebnym okaleczaniem psa oraz utrudnieniem przy prawidłowym rozumieniu psiej mowy ciała 😉
Kopiowane uszy dużo lepiej i łatwiej wyrażają psią mowę. Przecież to oczywiste.
Ale po co kopiować uszy psom? Wystawiacie je do walk, czy tak dla hecy, żeby wyglądał „groźnie”?
po co obrzezać dzieci ??????