Ostatni mecz sezonu zasadniczego wygrany i w sumie pięć zwycięstw na koncie. KMŻ Motor Lublin pokonał na własnym torze zespół Kolejarza Rawicz 51:39.
Przyjezdni dotrzymywali kroku gospodarzom tylko podczas dwóch pierwszych biegów. Później lublinianie wzięli się do pracy i zaczęli systematycznie budować przewagę. Do niecodziennej sytuacji doszło podczas czwartego wyścigu. Żużlowiec gości Marcel Kajzer na przedostatnim okrążeniu musiał zejść z motocykla z powodu jego awarii. Nie zatrzymało go to jednak przed ukończeniem rywalizacji. Do mety dobiegł o własnych siłach ciągnąc za sobą motocykl i wywalczył 1 punkt dla swojej drużyny.
To było jednak za mało, aby chociaż zbliżyć się do Motoru. Lublinianie spokojnie wywalczyli zwycięstwo 51:39 i punkt bonusowy, bo okazali się także lepsi w dwumeczu. W ekipie „Koziołków” najlepiej spisał się Edward Mazur, który zdobył 13 punktów. Tyle samo w zespole Kolejarza miał Duńczyk Anders Thomsen.
Wyjaśnia szkoleniowiec gospodarzy – Jerzy Głogowski.
– Nie był to zły mecz – ocenia żużlowiec gości – Mateusz Burzyński:
KMŻ czeka teraz na zakończenie zmagań w ostatniej kolejce ligi. Wiadomo już jednak, że lublinianie w fazie play-off zmierzą się z zawodnikami Polonii Piły. Z tym klubem Motor raz skromnie wygrał, a w drugim spotkaniu na wyjeździe wysoko przegrał różnicą 18 punktów.
==========================
KMŻ Motor Lublin – Kolejarz Rawicz 51:39
Motor: Dryml 8+2, Mazur 13, Chromik 9+1, E. Pulczyński 11+1, K. Pulczyński 6, Bober 2, Nowiński 2
Kolejarz: Lisiecki 2, Thomsen 13, Schultz 9+1, Staszewski 4, Kajzer 2, Burzyński 5, Chmiel 4
Czas najszybszego biegu: 15. 67,15 (rekord toru: 64,63 Daniela Jeleniewskiego z 24.06.12.)
Sędzia zawodów: Michał Stec