Klacze ze stadniny w Janowie Podlaskim padły z przyczyn naturalnych – wynika to z opinii biegłego

Według opinii biegłego, klacze ze stadniny w Janowie Podlaskim padły z przyczyn naturalnych. Jednak to nie jest jeszcze koniec śledztwa w tej sprawie.

Przyczyną zachorowania była typowa dla koni zmiana, przemieszczenie anatomiczne części przewodu pokarmowego. Przypadłość ta spowodowała śmierć jednej z klaczy i sprawiła, że dwie inne trzeba było uśpić:

konie

– mówi prokurator Waldemar Moncarzewski z Prokuratury Regionalnej w Lublinie

Biegły wykluczył też, że zwierzęta padły z powodów zaniedbań opiekunów lub innych czynników żywieniowych, mechanicznych lub toksykologicznych. Śledztwo nadal trwa. Prokurator nie podjął jeszcze decyzji co do zakończenia postępowania.

Klacz Pianissima padła w październiku. To było powodem odwołania ze stanowiska długoletniego szefa stadniny w Janowie Lubelskim, Marka Treli. W marcu i w kwietniu padłu dwa kolejne zwierzęta, Amra i Preria, które należały do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones. Zdecydowała ona, by zabrać resztę swoich koni z Polski.

Kinga Ludwik

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Wydarzenia