Turniej FinalFour Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych padł łupem UKPR Agrykoli Warszawa. W finale zespół z Warszawy pokonał gospodynie z MKS-u Lublin
Tegoroczne Mistrzostwa Polski Juniorek Młodszych miały swój finał w Lublinie. O tytuł najlepszego zespołu w kraju rywalizowały gospodynie z lubelskiego MKS-u, Korona Handball Kielce, SPR Gdynia i UKPR Agrykola Warszawa. Turniej nie przypominał zawodów juniorskich. Gospodarze zadbali o profesjonalną oprawę rodem z meczów ORLEN Superligi.
– przyznał z uznaniem trener UKPR Agrykoli Warszawa, Krzysztof Kuryś.
W piątek poznaliśmy finalistów. Zespół ze stolicy pokonał kielczanki 29:18, a MKS Lublin zwyciężył z SPR-em Gdynia 34:26. Początek spotkania jednak nie zwiastował tak korzystnego rezultatu. Pierwsza była bardzo wyrównana. Za bohaterkę tego starcia można uznać Laurę Puchacz. Młoda zawodniczka nie trafiła dwóch pierwszych rzutów karnych. Za trzecim razem na siódmym metrze była już bezbłędna. Od tego momentu wychodziło jej niemal wszystko, a mecz zakończyła z dwunastoma trafieniami.
– mówiła po awansie do finału zawodniczka MKS-u Lublin, Laura Puchacz.
Sobotnie święto piłki ręcznej w lubelskiej hali Globus rozpoczęło się od meczu o trzecie miejsce. Po brązowe medale sięgnęły szczypiornistki Korony Handball Kielce, pokonując gdyński SPR 27:22. Niezwykle ważną rolę odegrała bramkarka ekipy z Kielc, Nina Smelcerz. Jej postawa między słupkami była kluczowa w kontekście triumfu drużyny ze świętokrzyskiego.
– cieszyła się po wygranej najlepsza bramkarka lubelskiego turnieju Final Four Mistrzostw Polski Juniorek Młodszych, Nina Smelcerz.
W wielkim finale mierzyły się ekipy z Lublina i Warszawy. Szybko na prowadzenie wyszła stołeczna UKPR Agrykola i nie oddała go już do końca spotkania. Warszawianki w połowie meczu w wyniku razu straciły kluczową rozgrywającą, Martę Czachor, ale i to nie przeszkodziło im w zdobyciu złota. Zastąpiła ją dysponująca fantastycznymi warunkami fiycznymi Anika Grużewska, która zdobyła w tym meczu 12 goli. Zuzanna Aleksandrowicz, Aleksandra Misiura, Iga Trochimczyk, Martyna Zakrzewska, czy Iga Kuchczyńska starały się skracać dystans do rywalek, ale ten wciąż utrzymywał się na poziomie trzech, czterech goli. Ostatecznie warszawianki wygrały 35:28.
– przyznała po zdobyciu srebra rozgrywająca MKS-u Lublin, Aleksandra Misiura.
Wicemistrzostwo Polski juniorek młodszych MKS-u Lublin to duży sukces, który udowadnia, że szkolenie w lubelskim klubie stoi na niezwykle wysokim poziomie. To także pozytywny finał trudnego sezonu, który seniorki zakończyły na nieco rozczarowującym trzecim miejscu.