Polscy koszykarze przerwali serię reprezentacyjnych porażek z tego tygodnia i pokonali Islandię 91:61 w swoim drugim meczu na EuroBaskecie. Mają jednak z czego wyciągać wnioski przed jutrzejszym starciem z Finlandią.
Pierwszym z nich na pewno był słaby początek starcia z Wyspiarzami. Islandczycy rozpoczęli od prowadzenia 8:2 po bardzo niefrasobliwej grze biało-czerwonych. Sygnał do przełamania się dał Łukasz Koszarek, a potem dołączyli się do niego koledzy z kadry. Po 10 minutach Polacy wygrywali 16:14.
Druga nauczka na przyszłość to kiepska skuteczność w rzutach spod obręczy. Piłka częściej wypadała z „komina” niż wpadała do środka. Te akcje bolały tym bardziej, że podopieczni Mike’a Taylora nie mieli wystarczająco wysokiej przewagi and rywalami. Islandczycy niczym jednak nie zaskoczyli i byli jeszcze bardziej nieskuteczni od Polaków. Do przerwy tracili już 12 punktów – 29:41.
Po zmianie stron biało-czerwoni zdominowali rywalizację w Helsinkach. Świetnie trzecią kwartę rozpoczął Aaron Cel, który w dwie i pół minuty zdobył 7 punktów, czyli całą swoją zdobycz. Trafiali także Adam Waczyński i Mateusz Ponitka. Po stronie Wyspiarzy mogły się za to podobać efektowne asysty rezerwowego playmakera Elvara Mara Fridrikssona. Islandczycy chcieli zaprezentować kilka zagrań pod licznie zgromadzą publiczność w niebieskich koszulkach. Ostatecznie Polacy pewnie wygrali całe spotkanie 91:61.
Następny mecz podopieczni Mike’a Taylora rozegrają już jutro, bez dnia odpoczynku. O godzinie 19 zmierzą się z reprezentacją Finlandii.
======
Polska – Islandia 91:61 (16:14, 25:15, 19:8, 31:24)
Polska: Cel 7, Kulig 7, Ponitka 8 (10 zb.), Waczyński 15, Koszarek 9 – Sokołowski 5, Slaughter 12, Zamojski 3, Gielo 8, Karnowski 10, Gruszecki 5, Hrycaniuk 2
Trener: Mike Taylor
Islandia: Hermannsson 14, Baeringsson 6, Vilhjalmsson 16, Ermolinskij 3, Palsson 3 – Acox 4, Stefansson 2, Gunnarsson 3, Hilnason 4, Bjornsson 6, Steinarsson, Fridriksson
Trener: Craig Pedersen