Shin M. najprawdopodobniej trafi do zakładu psychiatrycznego. Prokuratura w Rykach skierowała jednocześnie wniosek do sądu o umorzenie postępowania w jego sprawie.
Przypomnijmy. 40-letni obywatel Japonii w październiku ubiegłego roku świecił laserem w kierunku śmigłowca MI-2 co mogło spowodować zagrożenie dla zdrowia załogi z dęblińskiej jednostki wojskowej.
Sam podejrzany przyznał się do użycia lasera. Wyjaśnił natomiast, że nie mogło ono stanowić żadnego zagrożenia, a zrobił to w obronie swojej rodziny.
Biegli psychiatrzy stwierdzili, że w chwili popełniania zarzucanych mu czynów nie kierował w pełni swoim postępowaniem, a prawdopodobieństwo ponownego popełnienia czynów zabronionych w związku z jego stanem psychicznym jest bardzo wysokie. Stąd wniosek prokuratury o umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym.


