22 kwietnia obchodziliśmy Dzień Ziemi. Ponieważ święto wypadło w inny ważny dla znacznej części Polaków dzień, mianowicie w Wielki Poniedziałek, wiele akcji rozpoczyna się później.
Jedną z nich jest zbiórka elektroodpadów w galerii Skende. Wydarzenie organizowane jest we współpracy z Polską Korporacją Recyklingu.
Generalnie odpady można podzielić na dwie grupy. Te, które rozkładają się szybko i można je użyć jako nawóz czy opał oraz te, które do rozłożenia się potrzebują nawet kilkuset lat. Przykładem tych drugich są na przykład torebki foliowe.
Od 1 stycznia 2018 roku obowiązuje opłata recyklingowa, a za sklepową siatkę płacimy coraz więcej. W niektórych marketach kosztują one nawet 40-50 groszy.
Można by pomyśleć, że taka ustawa została wprowadzona po to, aby ograniczyć użycie plastiku. Teoretycznie tak. Sklepy obeszły jednak takie regulacje zastępując standardowe torebki tak zwanymi „zrywkami„, czyli bardzo cienkimi, za które opłat pobierać nie trzeba.
Ustawa reguluje jedynie reklamówki o grubości od 15 do 49 mikrometrów. Sieci stosują więc takie poniżej, lub powyżej tych wartości. Absurdalny okazuje się też fakt, że na tych grubych torebkach często widzimy napis „eko„. Dla sieci to też dodatkowy dochód, gdy sprzedają reklamówki, których ustawa nie dotyczy.
O samą ekologię możemy zadbać sami i to już niedługo. Tym razem nie chodzi o sam plastik, ale o niepotrzebny sprzęt AGD czy RTV.
Każdy kto odda zużyty, niepotrzebny już sprzęt elektroniczny, w zamian otrzyma sadzonkę. Będą to między innymi begonie, stokrotki czy aksamitki. Więcej na ten temat mówi współorganizator wydarzenia.
dźwięk: Kacper Król
tekst: Igor Skrzypek/Michał Gardyas