118 młodych kolarzy, ponad 700 kilometrów do przejechania w trzech krajach i wątek historyczny – tak można najprościej opisać Karpacki Wyścig Kurierów. To wieloetapowa impreza kolarska przeznaczona dla zawodników do 23 roku życia.
Wyścig upamiętnia kurierów Polskiego Państwa Podziemnego, którzy w czasie drugiej wojny światowej dostarczali meldunki wywiadowcze dla państw alianckich. Zajmowali się też przeprowadzaniem osób zagrożonych aresztowaniem do innych krajów Europy. Z terenów okupowanej Polski ich trasa wiodła przez Słowację i Węgry. Stąd właśnie w tych państwach rywalizują uczestnicy Karpackiego Wyścigu Kurierów. Jego 36. edycja jest poświęcona pamięci Wacława Felczaka, kuriera Rządu RP na Uchodźstwie. Tegoroczna odsłona była wyjątkowa też z innego powodu. Po raz pierwszy wyścig, którego tradycja sięga 1975 roku zawitał do Lublina.
Trasa prologu wiodła dookoła Zamku Lubelskiego i pobliskich błoni. Zawodnicy w jeździe na czas mieli do pokonania zaledwie 1400 metrów. W prologu wzięli udział wszyscy uczestnicy Wyścigu, czyli 118
zawodników z łącznie 24 zespołów z 12 krajów Europy. Swoich młodzieżowców wystawiło 7 ekip z Polski, wśród nich kadra narodowa, w której wystąpił Szymon Krawczyk:
W Lublinie niespełna półtora-kilometrową trasę najszybciej pokonał reprezentant Polski Marceli Bogusławski z czasem 01:35:223 . Niespełna pół sekundy za nim Polakiem uplasował się drugi Joren Bloem
Trzecie na mecie w Lublinie, ówczesny lider klasyfikacji sprinterskiej przyznaje, że prolog był za krótki, żeby odczuć trudy trasy:
Właściwe etapy zdominowała inna ekipa z niderlandów – Metec-TKH. Najpierw wygrał David Dekker, później Marijn van den Berg, a czwarty etap padł łupem Denisa van den Horsta. Holenderski zespół musiał się dzielić zwycięstwami etapowymi z polskim CCC Development Team. Reprezentujący go Stanisław Aniołkowski wygrał trzeci i ostatni, piąty odcinek wyścigu. Polsko-słowacko-węgierska impreza kolarska jest jednym z najważniejszych startów dla młodzieżowców w Europie. Młodzi zawodnicy dają z siebie wszystko, żeby się pokazać- przyznaje Damian Sławek z GKS Kartuzji Kartuzy:
Ostatecznie najlepszy w klasyfikacji generalnej sześciodniowego wyścigu z Połańca do Papy na Węgrzech był Holender Marijn van den Berg zzespołu Metec TKH.