Historia się powtarza. Górnik wywalczył awans w końcówce!

fot. twitter.com/Zielono_czarni

Piłkarze Górnika Łęczna mają dziwne hobby. Albowiem lubią wygrywać mecze 1/32 finału Pucharu Polski w doliczonym czasie gry. W zeszłym roku w podobny sposób rozprawili się z Polonią Nysa. Tym razem ich ofiarą padł beniaminek Fortuna 1.Ligi, Górnik Polkowice.

Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem polkowiczan 1-0. Gola dla gospodarzy strzelił w 35.minucie Maciej Bancewicz, który popisał się mocnym uderzeniem z dystansu. Gra była wyrównana, co zwiastowało ogromne emocje w drugiej części meczu. Tak też było. Górnik zaatakował już na początku. W 48.minucie w poprzeczkę uderzył Jason Lokilo. Zielono-czarni atakowali i swój cel osiągnęli w końcówce. Podobnie jak w zeszłym sezonie nadzieję w serca kibiców łęcznian wlał Serhij Krykun. I znów skończyło się happy endem. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Michał Mak. Górnik zameldował się tym samym w 1/16 finału!

 

Górnik Polkowice 1-2 Górnik Łęczna

Bramki: 35′ Bancewicz – 90′ Krykun, 90+3 (karny) Mak

Górnik P.: Malec – Karmelita, Biernat, Magdziak – Sypek, Bancewicz, Purzycki, Wacławczyk – Szuszkiewicz, Piątkowski

Górnik Ł.: Kostrzewski – Orłowski, Szcześniak, Pajnowski, Dziwniel (27′ Leandro) – Krykun, Szramowski (66′ Wędrychowski), Drewniak (72′ Mak), Serrano (72′ Tymosiak), Lokilo (66′ Gol)- Śpiączka

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Lublin To Sport, Sport