Górnik za mocny. AZS UMCS Start II Lublin przegrywa dziesięcioma punktami

źródło: Start Lublin

Po dwóch zwycięstwach z rzędu koszykarze AZS UMCS Start II Lublin chcieli odnieść kolejną wygraną. Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego mieli niełatwe zadanie, bo musieli pokonać trzecią drużynę w tabeli Suzuki 1.Ligi, Górnika Trans.eu Wałbrzych. Nie udało się. Drużyna z Wałbrzycha była w tym meczu dużo lepsza i wygrała 91-81.

Początek pierwszej kwarty pokazał, że Górnik chce być stroną dominującą w tym meczu. Po upływie trzech minut Biało-niebiescy prowadzili 15-4. Start był nieskuteczny w ataku, ale i goście zaczęli się mylić. Wałbrzyszanie mieli jednak bezpieczną przewagę, którą utrzymali do końca pierwszej części meczu. Po pierwszej odsłonie goście prowadzili 32-21. Start próbował rzutów za trzy punkty, ale ta sztuka nie do końca wychodziła lublinianom tak, jakby tego chcieli. Górnik cały czas powiększał swoją przewagę. Po połowie drugiej kwarty wałbrzyszanie prowadzili różnicą dziewiętnastu punktów. Wówczas pojawił się przestój w ich grze, lecz podopieczni Przemysława Łuszczewskiego nie potrafili tego wykorzystać. Aktywni byli Karol Obarek i Mikołaj Stopierzyński, ale ich postawa nie sprawiła, by Start zniwelował stratę do Górnika. Do przerwy było 40-55 dla przyjezdnych i było jasne, że lublinianom ciężko będzie powalczyć o zwycięstwo. O klasie rywali mówił koszykarz gospodarzy, Bartłomiej Nycz.

Po przerwie wałbrzyszanie potwierdzili swoją przewagę, która cały czas utrzymywała się w granicy dwudziestu punktów. Dobrą skuteczność rzutów za trzy punkty prezentował Krzysztof Jakóbczyk. Akademicy byli bezradni. Po upływie połowy trzeciej kwarty stało się jasne, że to Górnik jest drużyną, której należy się zwycięstwo. Dobra gra Obarka, Stopierzyńskiego, czy Bartosza Ciechocińskiego to było za mało, by powalczyć o zwycięstwo w tym meczu. Potwierdziła to ostatnia kwarta. Goście mieli już zwycięstwo w kieszeni, ale cały czas starali się utrzymać przewagę wypracowaną w poprzednich kwartach. Trener Biało-niebieskich Łukasz Grudniewski podkreśla, że mecz cały czas był pod kontrolą jego podopiecznych.

Gospodarze nieco zmniejszyli straty na sześć minut przed końcem meczu. Lublinianom dobrze wychodziły rzuty za trzy punkty. Biało-niebiescy odsłonili się i Start to wykorzystał, niwelując dystans do dziesięciu punktów. Taką też różnicą skończył się ten mecz. – Nie robię tragedii z tej porażki – mówił po meczu Przemysław Łuszczewski.

Po tej porażce Start zajmuje ósme miejsce w tabeli. Po 23 meczach ma 35 punktów na koncie. Kolejny mecz podopieczni Przemysława Łuszczewskiego rozegrają na wyjeździe. W sobotę o 18 zmierzą się z Sensation Kotwicą Kołobrzeg.

 

AZS UMCS Start II Lublin 81-91 Górnik Trans.eu Wałbrzych

(21-32, 19-23, 22-24, 19-12)

AZS UMCS: Nycz (6), Gospodarek (4), Myśliwiec, Stopierzyński (15), Wąsowicz (8), Ziółko (14), Obarek (19), Ciechociński (15)

Górnik: Dymała (2), Durski (10), Jakóbczyk (15), Jeziorowski, Niedźwiedzki (20), Pabian (17), Ratajczak (5), Cechniak (10), Zywert (9), Kruszczyński (3)

 

 

 

 

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport