Górnik udanie rozpoczyna sezon

facebook.com/gornikleczna/

Piłkarze Górnika Łęczna zaliczyli udany start w sezonie 2019/2020 II Ligi. „Zielono-czarni” skromnie pokonali na wyjeździe Garbarnie Kraków 1:0.

Kamil Kiereś w swoim pierwszym oficjalnym meczu jako trener łęcznian nie zdecydował się na radykalne zmiany w składzie. Z dziewięciu zawodników którzy dołączyli do zespołu przed rozpoczęciem rozgrywek, tylko czterech pojawiło się w pierwszej jedenastce na mecz ze spadkowiczem z Fortuna I Ligi.

Początek tego spotkania zawodnicy Górnika mogą uznać za wyjątkowo udany. Pierwsza i jak się okazało jedyna bramka w całym meczu padła już w 7. minucie po strzale Pawła Wojciechowskiego. Futbolówka spadła pod nogi napastnika gości tuż przed polem karnym, a ten bez namysłu uderzył na bramkę „brązowych”. Piłka odbiła się jeszcze od obrońcy gospodarzy i ostatecznie wpadła do siatki. Garbarnia mogła wyrównać stan rywalizacji już 12. minut później, jednak piłka po strzale Kamila Kuczaka poszybowała minimalnie ponad bramką strzeżoną przez Patryka Rojka. Oba zespoły jeszcze przez kilka dobrych minut wymieniały ciosy. Najdogodniejszą okazją na zmianę wyniku mogą pochwalić się „Górnicy”. Po błyskawicznym kontrataku Michał Goliński stanął niemal oko w oko z bramkarzem rywali, ale koniec końców nie udało mu się podwyższyć prowadzenia. Po 45. minutach piłkarze z Lubelszczyzny wygrywali 1:0.

Druga połowa nie przyniosła zmian. Łęcznianie zaciekle się bronili, a Garbarnia pomimo tego, że momentami prowadziła grę to nie potrafiła doprowadzić do zmiany wyniku. Nie zabrakło jednak groźnych sytuacji z obu stron. Chyba najlepsza akcja w drugiej połowie po stronie gości miała miejsce w 60. minucie. Przed szansą ponownie stanął Paweł Wojciechowski, ale tym razem pomimo tego, że nawet już minął bramkarza, nie zdołał trafić do siatki. Bramki pozbawił go obrońca zespołu z Krakowa. Garbarnia też miała swoje szanse, a najbliżej wyrównania był Krzysztof Szewczyk w 82. minucie. Piłka po jego strzale jednak minimalnie minęła słupek. Gospodarze starali się jeszcze odwrócić losy spotkania, ale ich starania spełzły na niczym. „Duma Grodu Dzika” wygrała 1:0 i przywiozła z Krakowa komplet punktów.

Następne spotkanie Górnika Łęczna już w sobotę. To będzie pierwszy mecz podopiecznych Kamila Kieresia przed własną publicznością w nowym sezonie. „Zielono-czarni” podejmą rezerwy Lecha Poznań.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Lublin To Sport, Sport