Łęcznianie podejmowali u siebie drugiego beniaminka ligi- GKS Bełchatów. Gola dla gospodarzy zdobył Łukasz Mierzejewski. Po trzech kolejkach T-mobile Ekstraklasy piłkarze Górnika zajmują ósme miejsce w ligowej tabeli.
Oba zespoły rozpoczęły mecz zdecydowanie, zwłaszcza w ataku. Jako pierwszy w 7. minucie na listę strzelców wpisał się zawodnik gości – Michał Mak. Wykorzystał on dogranie swojego brata Mateusza z prawej strony boiska i pewnie umieścił piłkę w siatce gospodarzy. Łęcznianie odpowiedzieli na 5 minut przed końcem pierwszej części spotkania. Grzegorz Bonin, po akcji dwójkowej z Patrikiem Mrazem, podał do Łukasza Mierzejewskiego, a ten nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w bramce gości. Na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku remisowym 1:1.
W drugiej połowie po obu stronach widoczne było już zmęczenie. Tempo spotkania spadło i żaden z zespołów nie zdobył gola na wagę zwycięstwa. Górnik Łęczna i GKS Bełchatów musiały zadowolić się podziałem punktów.
– Liczyliśmy na wywalczenie 3 punktów – mówi trener GKS-u Bełchatów, Kamil Kiereś:
– Zabrakło nam decydującego trafienia – przyznaje kapitan gospodarzy, Tomasz Nowak:
W 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna zmierzy się na stadionie przy Łazienkowskiej z warszawską Legią. Mecz odbędzie się już 9 sierpnia.
Krzysztof Kurasiewicz