Obie drużyny nie rozpoczęły sezonu od kompletu punktów, dlatego zarówno Górnik Łęczna, jak i Ruch Chorzów liczyły na zwycięstwo w niedzielnym starciu, które mogłoby odmienić ich los. Ostatecznie to gospodarze cieszyli się z wygranej, pokonując Górnika 2:1 i zmuszając drużynę z Łęcznej do powrotu bez punktów.
Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Ruchu. Po dwóch groźnych atakach na bramkę Pindrocha, chorzowianie wywalczyli rzut rożny, z którego precyzyjnie dośrodkował piłkę na piąty metr, a Denis Ventura skutecznie wykorzystał okazję, otwierając wynik spotkania. Górnik po raz pierwszy zagroził bramce rywali około 10. minuty, jednak ani Egzon Kryeziu, ani Oskar Osipiuk nie zdołali skierować piłki do siatki. Najlepszą szansę w tej fazie meczu miał Kamil Orlik, którego strzał z pola karnego obronił bramkarz Ruchu, wybijając piłkę na rzut rożny. W 27. minucie Górnik stworzył sobie dwie znakomite okazje – najpierw głową uderzał Dawid Tkacz, potem Jakub Bednarczyk próbował szczęścia strzałem na dalszy słupek – w obu przypadkach doskonałą interwencją popisał się Jakub Bielecki. Końcówka pierwszej połowy przyniosła jeszcze kilka ofensywnych akcji z obu stron, ale żadna nie zakończyła się golem. Do szatni Ruch schodził z jednobramkowym prowadzeniem.
- przyznaje szkoleniowiec miejscowych – Dawid Szulczek.
Po przerwie trener Maciej Stolarczyk zdecydował się na zmianę – Branislav Spáčil zastąpił Fryderyka Janaszka i od razu wyróżnił się aktywnością na skrzydle. Górnik miał szansę wyrównać po 15 minutach drugiej połowy – dośrodkowanie trafiło pod nogi Tkacza, jednak jego strzał odbił się od słupka. Chwilę później Bartosz Śpiączka trafił w poprzeczkę, nie mając szczęścia pod bramką rywali. W końcu jednak Górnik dopiął swego – po centrze Spáčila z lewej strony Śpiączka głową pokonał Bieleckiego i wyrównał wynik meczu. Radość gości nie trwała długo – w 83. minucie gospodarze ponownie objęli prowadzenie po golu Mateusza Szwocha zdobytym po rzucie rożnym. Do końca spotkania obie drużyny próbowały jeszcze zmienić wynik, ale rezultat nie uległ już zmianie.
- tłumaczy trener przyjezdnych – Maciej Stolarczyk.
Kolejny mecz Górnik rozegra u siebie. Rywalem łęcznian będzie Puszcza Niepołomice, a spotkanie zaplanowano na niedzielę 3 sierpnia o godz. 19:30.