Piłkarze Luxiony AZS UMCS Lublin bez większych problemów pokonali Stal Mielec 7:3 w 4. Kolejce 1. Ligi futsalu. Rywal z województwa podkarpackiego był dzisiaj tłem dla dobrze dysponowanych „Dzików”.
Od samego początku lublinianie dyktowali warunki gry. To skutkowało tym, że po sześciu minutach prowadzili oni już 2:0. Do bramki Stali Mielec trafił Jarosław Wójcik oraz samobójczego gola zaliczył Adrian Nowak. Gospodarze nie spuścili z tonu i raz po raz zagrażali rywalom. W 9. minucie Tomasz Sekrecki próbował swojej szansy, lecz na posterunku był Patryk Walczak. Po chwili dobijał Tomasz Ławicki, lecz jego strzał był niecelny. Szybko stracone dwie bramki spowodowały, że goście wyglądali na nieco zrezygnowanych. To oznaczało, że lubelscy akademicy mogli starać się o kolejne trafienia. I one nadeszły. Po kwadransie gry Łukasz Mietlicki w sytuacji sam na sam ze stoickim spokojem zdobył trzeciego gola dla Luxiony AZS UMCS. Nie minęło 180 sekund i kibice zgromadzeni w hali Globus mogli cieszyć się z czwartej bramki. Jej autorem był Jakub Wankiewicz. Gościom przed przerwą udało się zaliczyć honorowe trafienie za sprawą Adriana Nowaka. Zawodnik Stali Mielec wyjawił plan jego zespołu na pierwszą połowę.
Druga odsłona meczu nie mogła rozpocząć się lepiej dla gospodarzy. Sposób na Walczaka znalazł Marcin Ostrowski i jasne stało się już, że zwycięzca będzie tylko jeden. Podopieczni Konrada Tarkowskiego nie zatrzymali się i już po 4 minutach dwukrotnie znaleźli drogę do siatki. Najpierw podanie Wójcika na bramkę zamienił Tomasz Sekrecki, z kolei Kacper Wątróbski zaliczył samobójcze trafienie. Goście mieli swoją okazję w 37. minucie, gdy otrzymali przedłużony rzut karny. Ten jednak nie został wykorzystany przez Tomasza Skowrona. Mimo wszystko drużynie z podkarpacia udało się wcisnąć dwa gole. Do siatki Adriana Parzyszka trafiali kolejno Wątróbski i Miazga. Zdaniem Jakuba Wankiewicza jego kolegom brakowało w końcówce koncentracji.
Ostatnie słowo należało jednak do lublinian, autorem ostatniego gola w tym spotkaniu został Jakub Wankiewicz. Tym Luxiona AZS UMCS Lublin pokonała Stal Mielec 8:3 i udanie wita się z halą Globuś w tym sezonie. Tomasz Ławicki ocenił postawę swojego zespołu w drugiej części meczu.
Następne spotkanie zawodnicy Konrada Tarkowskiego rozegrają za tydzień na wyjeździe a ich rywalem będzie Heiro Rzeszów.