Futsaliści kończą 2020 rok zwycięstwem

Piłkarze Luxiony AZS UMCS Lublin nie zatrzymują się. Tym razem na własnym parkiecie pokonali Gwiazdę Rudę Śląską 3:1, a bohaterem spotkania został Damian Mazurkiewicz, autor dwóch trafień dla lublinian.

fot. Grzegorz Jurkowski
źródło: azs.umcs.pl

Gospodarze już w pierwszej minucie mogli objąć prowadzenie. Łukasz Mietlicki przytomnym podaniem uruchomił Jakuba Wankiewicza. Ten znalazł się przed bramkarzem gości i próbował uderzać, jednak na posterunku był Karol Wanot. Rywale próbowali się odgryźć za sprawą Michała Tkacza, ale dobrze zachował się w bramce Paweł Furtak. W 7. minucie było już 1:0 dla Akademików. Z lewego skrzydła zewnętrzną częścią stopy dogrywał Mietlicki a jego podanie wykorzystał Damian Mazurkiewicz z bliska pakując futbolówkę do siatki Gwiazdy Rudy Śląskiej. Goście chcieli jak najszybciej doprowadzić do remisu i 60 sekund później powinno im się to udać. Jakub Grzybowski strzelał zza pola karnego. Piłka leciała w lewy słupek, a tam akcję zamykał Paweł Grzywaczewski, który trafił jedynie w słupek. Gra w pierwszej odsłonie była wyrównana. Oba zespoły co chwilę dochodziły do sytuacji strzeleckich, lecz brakowało wykończenia. Gracze z Rudy Śląskiej wielokrotnie sprawdzali czujność Pawła Furtaka uderzeniami z dystansu, ale golkiper z Lublina był tego wieczoru świetnie dysponowany. Lublinianie natomiast próbowali rozpracować defensywę Gwiazdy seriami podań zakończonych strzałami, lecz albo były one niecelne, albo pokonać nie dał się Wanot. Na przerwę w lepszych humorach schodzili piłkarze Luxiony, który prowadzili 1:0. Opiekun Gwiazdy Ruda Śląska, Wiktor Grzywaczewski żałował, że nie udało im się zrealizować planu na ten mecz.

Druga odsłona rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy po dwóch minutach powinni podwyższyć prowadzenie. Ponownie do siatki mógł trafić Damian Mazurkiewicz, jednak po podaniu od Wankiewicza na czystą pozycję trafił jedynie w poprzeczkę. Goście z kolei próbowali wciąż swoich szans uderzeniami z dystansu. Na posterunku w bramce Luxiony nadal był Furtak. W 23. minucie Furtak pokazał pełnię swoich możliwości broniąc uderzenie z rzutu wolnego pośredniego. To zdecydowanie była trudna piłka do obrony. 5 minut później lublinianie dopięli wreszcie swego. Jakub Wankiewicz zagrał do Marcina Ostrowskiego, ten mu odegrał, po czym napastnik „Dzików” ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce gości. Potem tempo meczu nieco się zwolniło, choć oba zespoły chciały trafiać do siatki. Na 4 minuty przed końcem ta sztuka udała się Akademikom. Dwójkową akcję Mazurkiewicz-Wankiewicz, wykończył ten pierwszy i jasne stało się, kto zdobędzie 3 punkty w tym spotkaniu. Konrad Tarkowski był zadowolony z występu swojego piłkarza.

Gości stać było jedynie na gola honorowego. Autorem gola został Michał Tkacz, który pokonał Pawła Furtaka po podaniu z lewego skrzydła od Mateusza Świerszczyńskiego w ostatniej minucie meczu. Ostatecznie Luxiona AZS UMCS Lublin wygrała całe zawody 3:1. Paweł Furtak zauważył, że do meczu z Gwiazdą trzeba było podejść maksymalnie skoncentrowanym.

To było ostatnie spotkanie lublinian w tym roku. „Dziki” plasują sięna 3. Miejscu w tabeli I ligi południowej z dorobkiem 23 „oczek”. Kolejny mecz rozegrają w drugim tygodniu stycznia a ich rywalem będzie Sośnica Gliwice.

Share Button
Print Friendly, PDF & Email
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport