Niemal trzy czwarte Polaków pójdzie na wybory. Tak wynika z najnowszego sondażu CBOS-u. Jednak centrum uprzedza, że faktyczna frekwencja zawsze okazuje się być niższa niż prognozy.
W niedzielnym głosowaniu na prezydenta udziału nie weźmie 13% ankietowanych. Niewiele więcej jeszcze nie podjęło decyzji.
Z sondażu wynika, że zapowiadane uczestnictwo w wyborach prezydenckich pozostaje w silnym związku z deklarowanym udziałem w ewentualnych wyborach do Sejmu i Senatu. Niemal wszyscy respondenci zamierzający wziąć udział w potencjalnych wyborach parlamentarnych wybierają się również na wybory prezydenckie. Chętniej na głosowanie idą także ci, którzy wyboru głowy państwa dokonywali także pięć lat temu.
W 2010 roku w I turze wyborów prezydenckich frekwencja wynosiła 54,94%, choć deklarowana mniej więcej na miesiąc przed I turą kształtowała się na poziomie 75 proc., a na tydzień przed sięgała nawet 78%.