Sto lat temu wybuchła I Wojna Światowa. Konflikt trwający ponad 4 lata pochłonął 10 milionów ofiar wśród żołnierzy.
Dziś w związku z tą rocznicą kwiaty pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza na Placu Litewskim oraz pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, złożył wojewoda lubelski Wojciech Wilk. Wieńce złożyli także przedstawiciele organizacji kombatanckickich, samorządu województwa oraz służb mundurowych.
-Ta wojna może być rozumiana w dwóch wymiarach
[Z jednej strony bardzo tragiczna bo Polacy bardzo często strzelali do siebie walcząc w armii zaborczej, ale nie możemy zapominać o tym, że jej konsekwencją była wolna i niepodległa Polska, a więc to, o czym marzyli Polacy poprzez te wszystkie lata zaborów.]
– tłumaczy Wojciech Wilk
Na terenie Lublina i Lubelszczyzny toczyło się wiele walk, zarówno legionistów, jak i żołnierzy regularnej armii. W naszym mieście jest kilka miejsc z ich mogiłami. Przede wszystkim na ulicy Białej i Północnej.
-Mój tata walczył w I Wojnie Światowej, był legionistą – wspomina Stanisław Gajewski
[Jako siedemnastoletni młodzieniec wstąpił właśnie do legionów i brał udział w wielu walkach przy rozbrajaniu wroga. Był przy wyzwalaniu Kraśnika, Annopola. Krwawe walki były, no różnie to było bo wróg bał się Polaków i poddawał się, oddawał broń.]
I Wojna Światowa była największym konfliktem zbrojnym w Europie od czasu wojen napoleońskich. Jej wybuch był zderzeniem XX-wiecznej techniki z XIX-wieczną strategią i taktyką. Po raz pierwszy w historii zastosowano w walce broń chemiczną, samoloty, okręty podwodne, czołgi i samochody ciężarowe.