Dwa punkty wywalczone – koszykarze U!NB AZS UMCS Lublin pokonali ŁKS AZS UŁ SG Łódź 74:65. Ale łatwo nie było – przeciwnicy z Łodzi okazali się twardym orzechem do zgryzienia dla lublinian.
Walka od samego początku była zacięta. Obie drużyny postawiły sobie jasny cel – wygraną.
–opowiada Piotr Zych, trener ekipy z Łodzi.
Już chwilę po rozpoczęciu starcia celny layup zaliczył Hubert Lewandowski, otwierając worek z punktami dla gości. 10 sekund później tym samym odpowiedział Adam Myśliwiec. Następnie łodzianie zaczęli dokładać do swojego dorobku kolejne trafienia. Do 5. minuty było 9:7 na rzecz przyjezdnych. Jednak do końca pierwszej odsłony żadna z ekip nie uzyskała znaczącej przewagi. Po pierwszej ćwiartce lublinianie prowadzili 13:11.
W następnej kwarcie miejscowi poprawili nieznacznie grę w ofensywie, ale nadal nie prezentowali w pełni tego, co do tej pory w poprzednich starciach. Po przeciwnej stronie punktowali Jacek Gwardecki i Piotr Keller, a gospodarze dobrze wiedzieli, że to dopiero przedsmak trudnego pojedynku.
–komentuje Kamil Waniewski, skrzydłowy akademików.
Po długiej przerwie gra stała się jeszcze bardziej agresywna, sypały się faule, a korzystali na tym przyjezdni. Trafne rzuty osobiste zasilały sukcesywnie dorobek Łodzian. Do tego stopnia, że w 5 minucie różnica punktowa między zespołami stopniała zaledwie do jednego oczka! Na zamianę ról z ekipy wiodącej na przegrywającą nie pozwolili Karol Obarek wraz z Michaelem Gospodarkiem. W dużej mierze dzięki nim ta część spotkania zakończyła się wynikiem 51:47.
W ostatniej kwarcie przyjezdni postanowili za wszelką cenę przycisnąć i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W końcu tracili do podopiecznych Przemysława Łuszczewskiego jedynie cztery oczka. Obie drużyny grały bardzo dynamicznie, ale to właśnie akademicy po 3 minutach prowadzili już 10 punktami. Za sprawą trafień Myśliwca, ale i trójki z wyskoku Tymoteusza Pszczoły. Celne trzy rzuty wolne zapisał na swoim koncie Karol Obarek, lider klasyfikacji punktowej meczu. Przyjezdni napierali, ale zmotywowani gospodarze trzymali tempo. Tym sposobem odnotowali upragnione, choć okupione niemałym wysiłkiem, zwycięstwo 74:65.
Mimo wygranej, styl gry nie budził zadowolenia trenera Przemysława Łuszczewskiego, trenera U!NB AZS UMCS Start Lublin.
Za tydzień akademików czeka bardzo wymagający mecz wyjazdowy. W Białymstoku do boju staną z tamtejszymi Żubrami Chortem.